Historia

Muzeum Filumenistyczne w Bystrzycy Kłodzkiej, istniejące od ponad pół wieku. Jego imponująca kolekcja obejmuje szeroki zakres przedmiotów służących do zapalania ognia, które odzwierciedlają bogactwo i różnorodność tej dziedziny.

Opowieść ta jest pełna niejasności i więcej w niej będzie domysłów niż twardych faktów, a dotyczyć będzie czasu zawieruchy wojennej w okolicach Ujazdu, Niezdrowic, Wydzierowa i Rudzińca.

Nadgryzione zębem czasu pozostałości niemieckiego podobozu KL Auschwitz III – Blechhammer zostały zabezpieczone przed dalszą degradacją. Odrestaurowane bramy wjazdowe i wieżyczki przez następne dekady będą stały na straży pamięci ofiar nazistowskich zbrodni wojennych.

Wbrew pozorom, to niewyróżniające się niczym nadzwyczajnym miejsce, jest niezwykle interesujące w kontekście wyjątkowo burzliwej historii naszego miasta.

To bardzo ciekawe miejsce, bo z lewej strony starorzecze Odry, a z prawej pola na których wiele lat temu rolnicy, a następnie niemieccy i po nich polscy archeolodzy znaleźli ślady kultury przeworskiej fazy C3-D w postaci resztek ceramiki.

W Kłodnicy na przestrzeni ostatnich niespełna 200 lat znajdowały się trzy różne budynki szkolne. Tym razem kanał historyczny Bunker King zaprezentuje budynek szkolny numer dwa, który stał przy dzisiejszej ulicy Krasickiego.

O potencjale Kanału Kłodnickiego, który Niemcy wyłączyli z użytkowania jeszcze w 1932 roku, czyli na siedem lat przed wybuchem II wojny światowej, można napisać niejedną książkę oraz nakręcić wiele ciekawych filmów. Ale to już zamierzchła przeszłość, choć temat jego rewitalizacji wraca co jakiś czas w przekazach medialnych.

Setki przedmiotów związanych z największymi latami świetności Mostostalu-Azoty Kędzierzyn-Koźle przekaże na rzecz miasta rodzina Kazimierza Pietrzyka, byłego prezesa tego wielkiego klubu. Wszystko po to, aby mogli je podziwiać siatkarscy kibice. Zwłaszcza ci, którzy nie znają aż tak dobrze historii wielkiego „Mosto”.

Mamy dobrą wiadomość. Wydłubana z elewacji starego budynku przy ulicy Złotniczej w Kędzierzynie-Koźlu armatnia kula, została odnaleziona!

Padające od 5 lipca 1997 roku ulewne deszcze, spowodowały gwałtowny przybór wód w rzekach północnych Czech i południowej Polski. Gdy we wtorek 8 lipca wielka woda wdarła się do Raciborza, Bierawy i Ciska w samym Kędzierzynie-Koźlu wyczuwało się rosnące z godziny na godzinę napięcie.

Spieszcie się oglądać kule, bo tak szybko odchodzą. Budynek przy ulicy Złotniczej w Kędzierzynie-Koźlu w którym wmurowana jest kula znajduje się w katastrofalnym stanie i jego czas powoli dobiega końca, więc przyjdźcie zobaczyć kulę póki jeszcze tam jest - napisał jeszcze na początku kwietnia br. Sławomir Wilkowski, twórca kanału historycznego Bunker King. Niestety jego słowa okazały się prorocze, bo artefaktu już nie ma.

Stowarzyszenie Blechhammer-1944 przypomniało wydarzenia sprzed 80 lat. Piknik militarny poświęcony rocznicy tzw. "Bitwy o paliwo", czyli amerykańskich nalotów na zakłady przemysłowe podczas II Wojny Światowej, przyciągnął tłumy uczestników.

Ciekawą lekcję historii poświęconą wydarzeniom sprzed 80 lat zaplanowano na 6 lipca w Blachowni przy ulicy Zwycięstwa 3, gdzie znajduje się schron z czasów II WŚ, będący siedzibą głównego organizatora sobotniego pikniku, czyli Stowarzyszenia Blechhammer-1944.

Gdzie zlokalizowane było pierwotne założenie obronne, czyli pierwszy kozielski gród? Kwestia ta od wielu lat nurtuje archeologów i historyków. Hipotez na temat lokalizacji tego miejsca było mnóstwo przez ostatnie lata.

Dokładnie 11 lipca 1943 roku ukraińscy nacjonaliści zaatakowali Polaków w 99 miejscowościach przedwojennego województwa wołyńskiego na Kresach – wtedy zajętych już przez niemiecką III Rzeszę. Dla upamiętnienia tego dnia, nazywanego Krwawą Niedzielą, co roku obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów.