itd

W toku rutynowych czynności kontrolnych 25 lipca inspektorzy z kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Opolu na autostradzie A4 zatrzymali do kontroli trzy pojazdy polskich przewoźników przewożące drewno.

Inspektorzy opolskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli kierowcę słowackiej ciężarówki. Wydmuchał on ponad 0,5 promila alkoholu. Na miejsce wezwano patrol policji z KPP w Kędzierzynie-Koźlu.

W dniu 22.06.2022 na punkcie kontrolnym w Reńskiej Wsi, inspektorzy z kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału inspekcji transportu drogowego w Opolu zatrzymali do kontroli zespół pojazdów, którym słowacki przewoźnik przewoził ładunek głęboko mrożonego mięsa z Belgii na Węgry.

Przejazd okazjonalny z nielegalizowanym tachografem oraz zupełnie nieczytelną wykresówką realizował kierowca udający się w dniu 8 czerwca br. w trasę po dzieci i młodzież autobusem, który zatrzymali do kontroli inspektorzy z kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału WITD w Opolu.

Dziesięć tysięcy złotych kaucji oraz wszczęte postępowanie administracyjne zagrożone karą w tej wysokości - to konsekwencje ujawnionych podczas kontroli drogowej w Reńskiej Wsi nieprawidłowości popełnionych przez słowackiego przewoźnika przy międzynarodowym przewozie odpadów. Kontrolę przeprowadzili 12 marca inspektorzy z kędzierzyńsko-kozielskiego Oddziału Wydziału Inspekcji WITD w Opolu.

Sześć ton ważył samochód dostawczy o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony, którego 26 lutego zatrzymali do kontroli inspektorzy z kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału WITD w Opolu.

14 skontrolowanych busów, 12 ukaranych mandatami kierowców z zakazem dalszej jazdy - to efekt trzydniowych działań kontrolnych, przeprowadzonych przez inspektorów z kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału WITD w Opolu.

Po nieco ponad tygodniu od ostatniego zdarzenia drogowego, w wyniku którego na płocie jednego z domów przy ul. Wyzwolenia w Pawłowiczkach zakończył jazdę kierowca samochodu osobowego, w jeden dzień doszło w tym miejscu do dwóch zdarzeń.

Zaledwie trzy miesiące trwał spokój i na płocie jednego z domów przy ul. Wyzwolenia w Pawłowiczkach nie lądowały samochody. 23 maja znów doszło tam do zdarzenia drogowego.

Bezpieczeństwo na feralnym zakręcie w Pawłowiczkach było tematem spotkania roboczego, które przeprowadzono w gabinecie wójta Jerzego Treffona.

Nie minęło wiele czasu, a zakręt w Pawłowiczkach znów okazał się pechowy dla kierowcy.

Tym razem też nikt nie ucierpiał. Stratę poniosą ponownie tylko portfele współwłaścicieli domu.

Samochody znów wjeżdżają w płoty - zwrócił się do naszej redakcji pod koniec kwietnia Krzysztof Rolnik, mieszkaniec ul. Wyzwolenia w Pawłowiczkach. Jeden z zakrętów na głównej ulicy w sołectwie jest powodem nieprzespanych nocy nie tylko jego rodziny. Niebezpieczne zdarzenia na feralnym zakręcie znów zaczęły występować.