W zdarzeniu uczestniczyły dwa samochody osobowe. Kierujący seatem - na kędzierzyńsko-kozielskich tablicach rejestracyjnych - jechał z Kędzierzyna-Koźla w kierunku Głubczyc. Zasiadający za kierownicą toyoty na opolskich tablicach rejestracyjnych podróżował w kierunku Kędzierzyna-Koźla.
Prawdopodobnie kierowcę toyoty wyrzuciło na zakręcie, po czym uderzył tyłem auta w przód seata.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
***
Na odcinku, o którym mowa, obowiązuje jazda z maksymalną prędkością 40 km/h. Prawdopodobnie to nadmierna prędkość jest przyczyną zdarzeń, którym sprzyjać może również nawierzchnia jezdni. Wypracowana podczas spotkania w sprawie zakrętu (27 marca) konkluzja zawiera się w deklaracji Bogusława Pilcha, kierownika rejonu Kędzierzyn-Koźle GDDKiA w Opolu. Pierwszy krok to próba uszorstnienia nawierzchni drogi w okresie wiosennym. Jako że do zdarzeń dochodzi podczas niewielkich opadów deszczu, przyczyna może leżeć w zbyt niskiej przyczepności pojazdów na opisywanym odcinku.
Jak dotąd nie przeprowadzono zapowiadanych prac na opisywanym odcinku drogi krajowej.
O spotkaniu informowaliśmy TUTAJ.
Napisz komentarz
Komentarze