Jeden z zakrętów na głównej drodze w Pawłowiczkach cały czas jest powodem nieprzespanych nocy mieszkańców położonych przy nim domów. O sprawie pisaliśmy ostatnio TU.
Nie minął miesiąc i doszło do kolejnego zdarzenia. W niedzielę 19 stycznia po godzinie 14 kierowca osobówki - mieszkanka powiatu głubczyckiego podróżująca z pasażerką w kierunku Kędzierzyna-Koźla - zakończyła jazdę na płocie. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Samochód wyciągnięty za pomocą ciągnika rolniczego przez jednego z rolników mieszkających przy zakręcie wyruszył w dalszą drogę.
Czy musi dojść do śmiertelnego zdarzenia? To pytanie wciąż pozostaje zasadne.
Napisz komentarz
Komentarze