W czerwcu, gdy były bardzo wysokie temperatury i słaby wiatr – warunki, które sprzyjają tworzeniu się smogu – odnotowano kilka niewielkich pików, a największy z nich miał wynik „zaledwie” 22 µg/m3.
Natomiast 18 lipca o godz. 8 stacja WIOŚ w Kędzierzynie-Koźlu zanotowała wynik 63 µg/m3, a 19 lipca o godz. 5 było to 106 µg/m3. Wartość zaczęła rosnąć w nocy (o godz. 1 wynosiła 1,9 µg/m3), a nad rankiem spadła (o godz. 8 wynosiła 5,4 µg/m3).
Średnia roczna wartość dla benzenu wynosi 5 µg/m3. Zliczając wyniki z pierwszego półrocza norma ta nie została przekroczona nawet w połowie. W styczniu wyniosła - 3,3 µg/m3, w lutym - 2,5 µg/m3, w marcu - 2,3 µg/m3, w kwietniu - 1,3 µg/m3, w maju - 0,8 µg/m3, a w czerwcu - 1,2 µg/m3. Mimo tego pojawiające się nie wiadomo skąd piki wzbudzają niepokój mieszkańców.
Do dziś odpowiedzialne służby nie ustaliły, kto lub co odpowiada za piki benzenu w Kędzierzynie-Koźlu. Pomoc w wyjaśnieniu sprawy obiecywali różni politycy, ale jak na razie nie przyniosło to skutku.
Wyniki pomiarów jakości powietrza można śledzić: stacja WIOŚ
Napisz komentarz
Komentarze