Poezja to mówiące malarstwo, a malarstwo - milcząca poezja
Od kiedy sięga świadomą pamięcią, zawsze uwielbiała opowieści tak prozą, jak i wierszem. W trzeciej klasie szkoły podstawowej dostała od rodziców pamiętnik. Wędrował z rąk do rąk, a kiedy wrócił, poczuła się zawiedziona, znudzona. Większość wpisów stanowiła sentencja: „Na górze róże, na dole (...)”. To wówczas obiecała sobie, że będzie tworzyła własne aforyzmy. Z Anną Marszewską, poetką z Kędzierzyna-Koźla, rozmawiamy o życiowej pasji i o tym, że każdy moment jest najlepszy, by zacząć pisać wiersze.
18.02.2021 20:06
5