- Mieszkają tam osoby starsze oraz dzieci, które bawią się na tym podwórku. To jest niebezpieczne ze względu na tynk który spada z budynku niekiedy w dużych kawałkach. Nikt nic z tym nie zrobi, do czasu aż dojdzie do tragedii. Ostatnio posypał się tam balkon a dziś runął duży kawałek tynku przy wejściu do klatki nr 5b – alarmuje jedna z mieszkanek kamienicy. – Boję się, że któregoś dnia wyjdziemy na podwórko i oberwiemy w głowę – dodaje.
Zarządca nieruchomości - Przedsiębiorstwo Usługowe RIM przyznaje, że budynek nie jest w najlepszym stanie, ale na jego remont mieszkańcy na razie nie mają pieniędzy.
- Wygląda to nieestetycznie ale kamienica na ten moment jest zadłużona i dopiero po spłacie aktualnych zobowiązań będziemy mogli zaplanować kolejne remonty. Jeżeli coś stwarza zagrożenia to od razu reagujemy. Niebezpieczne fragmenty tynku, zostały skute – zaznacza Roman Machura z przedsiębiorstwa RIM.
Napisz komentarz
Komentarze