W piątkowe popołudnie dyżurny komendy miejskiej otrzymał informację, z której wynikało, że z Krapkowic w kierunku Opola za zgłaszającym jedzie skoda octavia. Podróżujący nią dwaj mężczyźni próbowali wyprzedzić samochód zgłaszającego. I nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że zrównując się z citroenem, pasażer osobówki miał wygrażać zgłaszającemu, wymachując maczetą.
Na miejsce natychmiast zostały skierowane policyjne patrole. Citroen i goniąca go skoda zatrzymały się na skrzyżowaniu świetlnym w Opolu, na wysokości ulicy Wojska Polskiego. Wówczas z osobówki mieli wybiec dwaj mężczyźni. Jeden z nich miał wybić przednią szybę samochodu, dostać się do środka i tam miał pięściami uderzać po twarzy 23-latka. Kierowca zdołał uciec na pobliski przystanek.
To tam 21-latkowie mieli zażądać od niego telefonu i pieniędzy. Pokrzywdzony pod przymusem oddał im ponad 2 tysiące złotych stanowiące własność firmy oraz telefon.
Już po kilku minutach obaj mężczyźni zostali zatrzymani przez opolskich policjantów. Uciekając porzucili maczetę i ukradziony telefon. W trakcie oględzin miejsca zdarzenia policjanci zabezpieczyli pieniądze pochodzące z rozboju. Mieszkańcy powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego zostali przewiezieni do policyjnego aresztu.
Obaj zatrzymani byli trzeźwi. Jak wyjaśniali, powodem ich agresji miała być brawurowa jazda mężczyzny za kierownicą citroena, który podczas wyprzedzania miał narazić ich na niebezpieczeństwo. Mężczyźni usłyszeli zarzut rozboju z użyciem niebezpieczni narzędzia, jeden z nich odpowie dodatkowo za uszkodzenie szyby w samochodzie. Policjanci i prokurator wystąpili do sądu z wnioskiem o trzymiesięczny areszt dla jednego z podejrzanych. Drugi 21-latek ma natomiast policyjny dozór, zakaz zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonym oraz zakaz opuszczania kraju. Mieszkańcom Kędzierzyna-Koźla grozi do 12 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze