- Sama droga po remoncie nie budzi większych zastrzeżeń. Powstały parkingi, kratki ściekowe, choć samo odwodnienie pozostawia trochę do życzenia, bo po deszczu gdzieniegdzie zbiera się woda - przyznaje pan Marian Jaksiewicz.
Natomiast nie to najbardziej martwi naszego czytelnika.
- W trakcie inwestycji zapomniano o zjeździe z drogi do przedszkola, przy ul. Harcerskiej. Sprawa stoi w miejscu z uwagi na kwestie własnościowo-kompetencyjne. Zastanawiam się jednak, czy podczas tej inwestycji zarządca drogi nie mógł tego zrobić za jednym zamachem, dogadując się z właścicielem tej konkretnej nieruchomości czyli gminą - pyta pan Marian, który jest osobą niepełnosprawną (niedowidzącą) i tego typu bariery architektoniczne sprawiają mu poważne problemy. - Przy zejściu z drogi jest uskok, przez który łatwo skręcić nogę i upaść. Przykładowo ja się w tym miejscu wywróciłem.
Ponadto pan Marian zwrócił uwagę, że po opadach deszczu, czy też roztopach śniegu, na samym końcu ulicy Harcerskiej (przy wejściu do parku) pojawiają się wielkie kałuże wody, co również nie ułatwia życia pieszym. Czytelnik sugeruje, że dziury można zasypać chociażby grysem i na jakiś czas byłoby po kłopocie.
- Przebudowa wjazdów jest w gestii właścicieli poszczególnych nieruchomości, do których prowadzą dojścia. Dlatego my na chwilę obecną nie możemy tego ruszyć. Mam tu na myśli chociażby wspomniane przedszkole - wyjaśnia kierownik Wydziału Infrastruktury Drogowej Starostwa Powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu Arkadiusz Kryś, który obiecał z kolei, że po opadach deszczu uda się na Harcerską, aby rozpoznać, w których miejscach na drodze gromadzi się woda, gdyż jak dotąd nikt mu tego problemu nie zgłaszał.
Z informacji, które pozyskaliśmy wynika również, że już po remoncie ul. Harcerskiej, miasto na prośbę rodziców dzieci uczęszczających do PP nr 9 wykonało dojście z kostki brukowej do wspomnianej placówki, jednak sprawa podniesiona przez naszego czytelnika zostanie oczywiście zweryfikowana.
Napisz komentarz
Komentarze