- W odpowiedzi znajdują się dane dotyczące kontroli przeprowadzonych w zakładach w grudniu 2019 roku oraz wysokości nałożonych kar. Kontrole wykazały m.in. naruszenia pozwoleń zintegrowanych dotyczących przekroczenia dopuszczalnej emisji zanieczyszczeń do powietrza, a podmioty, u których stwierdzono nieprawidłowości, otrzymały mandaty karne. Wątpliwości budzi jednak ich wysokość. Obawiam się, że mandaty w kwocie 300 i 500 zł mogą nie stanowić zbyt dobrego środka zabezpieczającego przed tego typu działaniami w przyszłości - przekonuje senator. - W materiałach znajdują się również niepokojące informacje o wynikach pomiarów, z których wynika, że stężenie benzenu na os. Blachownia bywało aż dwukrotnie większe niż na stacji pomiarowej na os. Piastów. Przykładem jest 1 sierpnia 2020 r., kiedy na os. Piastów podczas piku odnotowano 153,4 µg/m sześc., a na ul. Broniewskiego stężenie benzenu osiągnęło poziom prawie 300 µg/m sześc.
W sprawie występujących na terenie Kędzierzyna-Koźla tzw. pików benzenu senator złożył 3 grudnia 2020 r. kolejne, trzecie już oświadczenie.
- W związku z odpowiedzią na moje poprzednie oświadczenia w tej sprawie oraz niepokojącymi danymi, z których wynika, że piki benzenu mogą być dużo większe, niż wszyscy myśleli, złożyłem propozycję, aby na terenie całego powiatu znalazło się co najmniej 15 stacji monitorujących benzen oraz poziom innych szkodliwych substancji, tj. toluen i ksylen - tłumaczy Beniamin Godyla.
W opinii senatora stacje monitorujące powinny zostać rozmieszczone na terenie otaczającym strefę przemysłową we wskazanych lokalizacjach: tereny zakładów przemysłowych przy ul. Szkolnej, Energetyków i Mostowej, a także ul. Owocowa, Broniewskiego, Szkolna, Naftowa, Chodkiewicza/Kośnego, os. Azoty, os. Sławięcice, a także poza miastem: Stara Kuźnia, Stare Koźle, Korzonek i Bierawa. Zdaniem parlamentarzysty takie rozmieszczenie stacji badawczych powinno pomóc WIOŚ w ustaleniu źródła pochodzenia pików, jak również przyczyni się do oceny rzeczywistego stężenia benzenu w powietrzu na terenie całego powiatu.
- W związku z tym, że kontrole WIOŚ kończą się zwykle brakiem stwierdzenia podwyższonego stężenia benzenu w powietrzu, zażądałem, aby WIOŚ udostępnił dane, gdzie i kiedy dokładnie prowadzone są kontrole terenowe. Zaproponowałem też, aby w przyszłości w kontrolach mogli uczestniczyć radni oraz przedstawiciele strony społecznej. Takie rozwiązanie powinno rozwiać wątpliwości co do właściwego działania WIOŚ - wyjaśnia senator.
W złożonym oświadczeniu parlamentarzysta zawnioskował również o udostępnienie informacji na temat przedsiębiorstw z terenu powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego, w przypadku których stwierdzono naruszenia w zakresie oddziaływania na środowisko, oraz co do wysokości mandatów i kar administracyjnych, jakimi zostały objęte od 2010 roku.
- Od początku kadencji do mojego biura zgłaszają się mieszkańcy, którzy proszą o wsparcie i pomoc w rozwiązaniu problemu pików benzenu. Prowadzone były badania, WIOŚ dokonuje regularnych kontroli, powołany został zespół, do którego zostali zaproszeni parlamentarzyści, jednak problem pików od wielu lat nie został rozwiązany. Uważam, że koniecznością jest wykonanie pomiarów na terenie całego powiatu, ze szczególnym uwzględnieniem terenu zakładów. Powinno to pomóc WIOŚ w ustaleniu źródła pochodzenia pików benzenu, ale również da nam informację o rzeczywistej skali tego zjawiska - kończy Beniamin Godyla.
Poniżej załączniki PDF do pobrania udostępnione "Lokalnej" przez senatora Beniamina Godylę
Napisz komentarz
Komentarze