Dla pacjentów z zakażeniem dostępnych będzie 160 łóżek (od czerwca szpital miał ich 90), natomiast 200 pozostanie dla osób z innymi chorobami. Co ważne, dla mieszkańców niecovidowych pozostają niemal wszystkie oddziały - szpitalny oddział ratunkowy, pediatria, oddział ginekologiczno-położniczy, neurologia, ortopedia, neonatologia czy urologia. To istotne w przypadku nagłych sytuacji.
To, co bardzo niepokoi to nie brak sprzętu, ale brak lekarzy.
– Oddelegowań wojewody do pracy jest bardzo dużo, niestety większość personelu odwołuje się od nich i nie trafia do naszego szpitala – podkreśla dyrektor Jarosław Kończyło, który apeluje o solidarność lekarską, a także pomoc ze strony lekarzy Podstawowej Opieki Zdrowotnej.
Dziś już wiadomo, że na Opolszczyźnie zostaną wytypowane kolejne szpitale, które będą przyjmowały pacjentów z koronawirusem. - Sytuacja zaczyna być dramatyczna. Apeluję o przestrzeganie wszelkich środków bezpieczeństwa – mówi dyrektor szpitala.
Co zabiegami planowymi? – Otrzymujemy informację z ministerstwa, że niedalekim czasie planowe zabiegi zostaną wstrzymane, to dotyczyć będzie nie tylko Kędzierzyna-Koźla, ale całego kraju. Póki to będzie możliwe chcemy zabiegi utrzymać. Mogą jednak zdarzyć się takie sytuacje, że będziemy dzwonić do pacjenta i informować o przesunięciu. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji epidemiologicznej – dodaje dyrektor. – Mamy sprzęt, chcemy działać dwutorowo dla naszych mieszkańców, będzie tak do czasu, kiedy będziemy mieć personel, który będzie w stanie zabezpieczać jedną i drugą część szpitala – podkreśla Jarosław Kończyło.
Napisz komentarz
Komentarze