Na telefon stacjonarny mieszkanki powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę. Twierdziła, że na jej męża zostały rzekomo zaciągnięte kredyty, chce zatem pomóc i "załatwić" sprawę. Adresatka telefonu wykazała się mądrością, zachowała ostrożność i domyśliła się, że to próba oszustwa. Rozłączyła się, a następnie poinformowała o zdarzeniu kędzierzyńską policję.
Metoda wyłudzania pieniędzy "na policjanta", której ofiarą mogła paść kobieta, jest nadal popularna wśród przestępców. Oszustwo tego typu jest wycelowane przede wszystkim w osoby w podeszłym wieku.
Pamiętajmy, że funkcjonariusze policji nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Nie proszą też o przekazywanie pieniędzy, danych kont bankowych czy danych osobowych. "Aby nie stać się ofiarą takiego przestępstwa, nigdy nie podawaj przez telefon swoich danych. Nie informuj, w jakich bankach i na jakich lokatach gromadzisz oszczędności. Nie ufaj nieznanym rozmówcom. Pod żadnym pozorem nie pobieraj gotówki i nie przekazuj jej rzekomym policjantom. Po podejrzanym telefonie sprawdź, czy rozmowa jest zakończona, zadzwoń na numer 112 i powiadom o zdarzeniu" - apelują policjanci.
Napisz komentarz
Komentarze