"Po cichu liczono, że związana z podwójnym rocznikiem sytuacja w polskim szkolnictwie pozytywnie wpłynie na nabór do technikum w Komornie. Znikome zainteresowanie ze strony potencjalnych uczniów sprawiło jednak, że szkoła z tradycjami najprawdopodobniej nie przetrwa" - pisaliśmy przed rokiem. Wówczas zaledwie trzy osoby wybrały placówkę jako szkołę drugiego wyboru.
Podczas sesji Rady Gminy Reńska Wieś z 26 sierpnia podjęto uchwałę o zamiarze likwidacji technikum i zasadniczej szkoły zawodowej oraz o rozwiązaniu Zespołu Szkół w Komornie z dniem 31 sierpnia 2021 r.
Ostatni rocznik zakończył edukację. Warunkiem utworzenia oddziału - I klasy pięcioletniego technikum o profilu Mechanizacji Rolnictwa i Agrotroniki - było zgłoszenie się w naborze co najmniej 21 chętnych. Tymczasem do procesu rekrutacji na nadchodzący rok szkolny nie przystąpił nikt.
Czy w tej sytuacji wstrzymywanie się przed zlikwidowaniem szkoły miałoby jakikolwiek sens? Zdaniem wójta gminy Reńska Wieś, Tomasz Kandziory, byłoby to całkowicie bezcelowe.
- Możemy dyskutować o innych funkcjach tego obiektu. Szkoły średniej tam już raczej nie będzie - zaznacza włodarz. Dodaje, że w katalogu zadań własnych gminy nie znajduje się prowadzenie szkół ponadpodstawowych.
Placówkę samorząd przejął od powiatu osiem lat temu, chcąc ratować etaty nauczycielskie i obiekt. Tym samym Reńska Wieś stała się jedną z zaledwie dwóch w województwie opolskim gmin, obok Dobrzenia Wielkiego, które prowadzą szkołę średnią.
Kształcenie rolnicze od pewnego czasu boryka się z trudnościami. Szkolnictwo specjalistyczne jest bowiem drogie. Placówki, nad którymi kuratelę sprawuje ministerstwo rolnictwa, są w o wiele lepszej sytuacji finansowej niż szkoły utrzymywane przez samorządy - subwencja oświatowa na ucznia jest w nich bowiem wielokrotnie wyższa niż wsparcie finansowe ze strony państwa, na jaką mogła liczyć szkoła w Komornie.
Chętnych do nauki z każdym rokiem było coraz mniej. Gdy w 2017 r. ruszył proces likwidacji gimnazjów, nad zespołem szkół zawisło widmo likwidacji. Na ponowne wzięcie go pod swoje skrzydła nie zgodził się powiat. Odmówiło również ministerstwo rolnictwa.
Likwidacja placówki nie oznacza, że gmina nie będzie ponosiła kosztów związanych z jej utrzymywaniem - pracami konserwacyjnymi czy zabezpieczeniem mienia. Będą one jednakże niewspółmierne do tego, ile samorząd musiał dopłacać, szczególnie w ostatnich latach, kiedy wygaszano gimnazjum, a naukę w szkolnych murach pobierała tylko jedna klasa.
Podjęta 26 sierpnia uchwała ma charakter intencyjny. Najpóźniej sześć miesięcy przed planowaną likwidacją radni będą musieli podjąć uchwałę wykonawczą, stąd w tym przypadku terminem granicznym jest luty 2021 r. W procesie niezbędne będzie uzyskanie pozytywnej decyzji kuratora oświaty.
Jak przyznaje wójt Kandziora, olbrzymim wyzwaniem dla niego i radnych będzie znalezienie odpowiedzi na pytanie, czy, a jeżeli tak, to w jaki sposób, zagospodarować obiekt do celów gminnych, nadając mu nową funkcję.
Pojawiały się głosy, aby spróbować zaadaptować budynek na cele szkolne - w tym przypadku szkół podstawowych. Tworzenie podstawówek w Komornie musiałoby się jednak wiązać z likwidacją innych szkół w gminie.
- Na to społecznego pozwolenia na razie nie ma. Myślę więc, że ten scenariusz nie jest dziś brany pod uwagę - podkreśla rozmówca.
Gdyby po likwidacji placówki nie udało się wypracować wspólnej koncepcji wykorzystania budynku, w grę wchodziłaby jego sprzedaż. Prywatny nabywca mógłby w nim prowadzić działalność komercyjną, na przykład hotelarską.
Napisz komentarz
Komentarze