Reklama
sobota, 2 listopada 2024 19:14
Reklama
Reklama
Reklama

Niewielkim kosztem można dużo zdziałać. Na przykład dać drugie życie książkom

Domek Uwolnionych Książek powstał w Naczęsławicach dzięki mikrograntowi Fundacji im. Stefana Batorego pozyskanemu w ramach akcji Masz Głos 2019/2020. Jest to miejsce, w którym można zostawić, jak również zabrać książkę, która wpadnie nam w oko.
Niewielkim kosztem można dużo zdziałać. Na przykład dać drugie życie książkom
Z książek umieszczonych w domku może skorzystać każdy chętny

Autor: Fot. archiwum prywatne

Dzięki współpracy z prowadzącym akcję "Masz Głos" Stowarzyszeniem Aktywności Obywatelskiej Bona Fides z Katowic i jej prezesem Grzegorzem Wójkowskim, Gminnej Bibliotece Publicznej w Pawłowiczkach udało się otrzymać mikrogrant w wysokości 500 zł. Gmina dofinansowała zadanie kwotą 200 zł.

- To domek bookcrossingowy. Każdy może podejść, wziąć sobie książkę do domu, przeczytać, zwrócić. Może też przynieść własną, już przeczytaną, która zalega na półce - mówi Ilona Troczyńska, dyrektor GBP w Pawłowiczkach.

Duży wkład w powstanie domku wniosła szkoła w Naczęsławicach z dyrektor Małgorzatą Sawicką i Leonardem Gerstenbergiem, który zajmuje się w placówce sprawami gospodarczymi i wykonał całą pracę fizyczną przy budowie domku. Ten stoi przy ul. Spółdzielczej, w pobliżu jednostki OSP.

Mimo że domek oficjalnie oddano do użytku 15 lipca, to odkąd stanął we wsi przed dwoma tygodniami, już stał się popularny. W miejsce książek przywiezionych z biblioteki pojawiły się nowe tytuły.

To drugi domek uwolnionych książek w gminie. Pierwszy powstał w minionym roku w Pawłowiczkach. Jeszcze w tym roku planuje się postawienie kolejnego w którymś z sołectw nieposiadających biblioteki.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 5°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1032 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna