Reklama
środa, 22 stycznia 2025 21:46
Reklama
Reklama
Reklama

Zakochani w czterech kółkach

Stanowią całkiem sporą, znającą się od wielu lat grupę przyjaciół z okolic Kędzierzyna-Koźla, którzy stworzyli portal tematyczny znany pod nazwą Klasyczne.KK. Koordynuje to wszystko rodowity koźlanin Mateusz Kulik, który po 11 latach pobytu w Irlandii wrócił do swojego rodzinnego Koźla.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Tu się urodził, wychował i - jak przekonuje - jego serce zawsze biło dla tego miasta. Mateusz Kulik jako dziecko mieszkał w budynku znajdującym się naprzeciwko toru kartingowego w Koźlu.

- Widok z okna mojego pokoju miałem na tzw. patelnię, czyli na ten najdłuższy zakręt toru kartingowego - wspomina Mateusz Kulik, przekonując, że jego życiowa pasja nie wzięła się znikąd. - Na kozielskim torze się wychowywałem i stawiałem pierwsze kroki, jeżdżąc najpierw na rowerze, potem na motorynkach, motocyklach i wreszcie samochodami. Dla mnie i wielu kolegów z Koźla, którzy mieli tę przysłowiową żyłkę do motoryzacji, ów tor był drugim domem.

Mateusz Kulik wyjechał do Irlandii w 2006 roku na studia, ale jego pasja do motoryzacji nie przeminęła. W Irlandii pan Mateusz stworzył jeden z pierwszych motoryzacyjnych blogów na Facebooku, który prowadzi do dziś.

- Jego nazwa brzmi StanceSyndicate i skupiam się w nim na fotografii oraz grafice motoryzacyjnej, ciekawych tekstach, praktycznych informacjach czy też usługach z tej branży. W każdym razie wszystko kręci się wokół czterech kółek - wyjaśnia nasz rozmówca.

To jest ich pasja

Mateusz Kulik wpadł na pomysł, aby i w naszym mieście rozkręcić pewne motoryzacyjne przedsięwzięcie. Wszystko zaczęło się niespełna dwa lata temu, bo we wrześniu 2018 roku. Projekt miał na celu zaktywizować i zintegrować miłośników motoryzacji nie tylko z naszego powiatu. Wszystko po to, aby pochwalili się swoimi klasykami na czterech kółkach i zaprezentowali je szerszemu gronu.

- Mój kolega Adam Byczkowski, który też pochodzi z Kędzierzyna-Koźla, a obecnie jest kierownikiem mechaników w MPK Wrocław, ma niesamowitą smykałkę do techniki i blacharstwa. Ogarnia zatem całą cześć mechaniczną. Korzystając z okazji pozdrawiam wrocławskie MPK, które wsparło nas w przygotowaniu auta do zeszłorocznego rajdu Złombol - mówi Mateusz Kulik. - Łączy nas pasja, wspieramy się nawzajem. W naszym gronie są kierowcy, mechanicy, blacharze. Jest nas około dwudziestu, a samochodów ze czterdzieści sztuk. Tylko ja z Adamem mamy w naszej centrali Klasycznego.KK dwanaście samochodów.  Mamy tu na naszym terenie i takie perełki, określane mianem Świętego Graala motoryzacji. Takie auta kosztują czasami miliony i nikt tu nie mówi o nowych modelach. Naszym celem jest organizacja wspólnych imprez, pokazów, rajdów i wycieczek. Startujemy zresztą w rajdach typu Złombol. To kilkudniowy, turystyczny, etapowy rajd charytatywny organizowany od 2007 roku. Naszą Škodą z 1983 r. pojechaliśmy do Irlandii i z powrotem. Łącznie pięć tysięcy kilometrów.

Wielka eskapada

Po drodze odwiedzili różne ciekawe miejsca, jak tor wyścigowy Goodwood Circuit, położony w hrabstwie West Sussex, w południowej części Wielkiej Brytanii. Przemierzyli piękne brytyjskie wybrzeże i całą Irlandię, w której nasz rozmówca mieszkał ponad dekadę. Wracając do domu odwiedzili Normandię, dokładnie w miesiąc po 75 rocznicy D-Day, czyli dnia rozpoczęcia operacji przez aliantów. Byli też na torze wyścigowym Nürburgring Nordschleife położonym w Niemczech, w miejscowości Nürburg, gdzie wspomnianą wcześniej Škodą z 1983 roku niestety bezskutecznie próbowali pobić rekord okrążenia.

- Ale przynajmniej próbowaliśmy - żartuje Mateusz Kulik, dodając, że na koniec zeszłorocznego rajdu Złombol trafili do muzeum Škody w Mladá Boleslav. Tym bardziej, że škody to jego pasja. Obecnie w posiadaniu Mateusza Kulika i Adama Byczkowskiego znajdują się cztery samochody tej marki.

Ale dla Mateusza Kulika najcenniejszym modelem w kolekcji jest legendarny Volkswagen Corrado G60. Auto od 9 lat czeka na lepsze czasy. Jest w zasadzie kompletnie odbudowane, ale nie wyjeżdża póki co z garażu.

- Wokół niego krąży kilka legend. Może jeszcze w tym sezonie go odpalimy. Wszystko zależy od funduszy - nie ukrywa koźlanin.

Robią swoje

Pandemia koronawirusa ograniczyła nieco ich aktywność. Z zaplanowanego na wiosnę rajdu samochodowego Grand Prix Ziemi Kozielskiej ze startem na tutejszym Rynku i z metą na Wyspie niewiele wyszło. Mieli przyjechać uczestnicy z całej Polski, by nieco lepiej poznać nasze miasto, jego bogatą historię i wciąż mało wypromowane atrakcje.

Zapowiedzieli się m.in. reprezentanci Oławy, czy też uczestnicy z Warszawy ze swoim samochodem terenowym GAZ-69 produkowanym w ZSRR w latach 1952-1955.

- Wydarzenie to współorganizowaliśmy z Automobilklubem Kędzierzyńsko-Kozielskim. Miał to być rajd na orientację, gdzie przestrzegane są wszystkie zasady ruchu drogowego. Załoga danego samochodu musi przejechać całą 130-kilometrową trasę w takim czasie, w jakim my pokonaliśmy ją jadąc przepisowo. Oczywiście miał to być rajd krajoznawczy dla aut klasycznych, dzięki któremu można przy okazji pozwiedzać naszą piękną okolicę. Niestety koronawirus pomieszał nam szyki i z uwagi na wprowadzone obostrzenia dotyczące imprez masowych zostaliśmy zmuszeni do przesunięcia rajdu najprawdopodobniej na jesień - tłumaczy Mateusz Kulik - Myślimy też o rajdach nawigacyjnych na czas wakacji, ale nie chcę póki co zdradzać szczegółów.

Nasz rozmówca wystartował natomiast w czerwcowym 4. Charytatywnym Rajdzie Koguta, o którym pisaliśmy już na łamach „Lokalnej”. Rajd Koguta został zorganizowany przez Międzynarodowy Zlot Pojazdów Zabytkowych w Oławie w dniach od 11 do 13 czerwca. Jego 470-kilmetrowea trasa wiodła z Oławy na Dolnym Śląsku do Mielna nad Bałtykiem. Po zakończonym rajdzie, nasi podróżnicy pojechali dalej dookoła Polski: bałtyckim wybrzeżem, następnie wzdłuż granicy wschodniej na południe aż po Bieszczady i dalej wzdłuż południowej granicy państwa na zachód z metą w Kędzierzynie-Koźlu. Wszystko to w szczytnym celu, gdyż elementem towarzyszącym tej eskapadzie była zbiórka pieniędzy na rzecz Domu Dziecka w Koźlu.

Każdy jest tu mile widziany

Każdy kto chce, może dołączyć do ekipy występującej pod nazwą Klasyczne.KK.

- Jesteśmy cały czas otwarci na różne propozycje. Jak ktoś ma jakieś ciekawe auto, to zapraszamy do kontaktu. Na Facebooku mamy swoją stronę Klasyczne.KK., gdzie na bieżąco informujemy o naszej działalności. Gdy tylko jesteśmy w stanie to służymy też pomocą innym miłośnikom motoryzacji.  

Mateusz Kulik zdradził, że Klasyczne.KK nosi się z zamiarem kupna Ikarusa 260 wystawionego przez kędzierzyńskie MZK na sprzedaż.

- Jego cena wywoławcza została ustalona na kwotę około siedmiu tysięcy złotych. Zastanawiamy się wraz z Adamem Byczkowskim czy nie zatrzymać go w Kędzierzynie-Koźlu, by wykorzystać potem do różnych pożytecznych celów. Duże przedsięwzięcie, duży autobus, ale mamy go gdzie postawić. Pytanie czy ogarniemy ten temat, bo na pewno trzeba będzie wyłożyć niemałe pieniądze nie tylko na zakup autobusu, ale i na prace remontowe, by był on w pełni sprawny. Tym bardziej, że modernizujemy już obecnie Škodę 105-L z 1985 roku zakupioną w kędzierzyńskim Polmozbycie - nadmienia Mateusz Kulik. - To nie sztuka kupić taki autobus, żeby potem stał. Chciałbym, aby zarabiał też na siebie. Można nim na przykład organizować wycieczki po naszym powiecie, albo i dalsze wypady. Mógłby też stanowić atrakcję niejednej imprezy plenerowej. Zobaczymy co czas pokaże. Generalnie chodzi o finansowanie tego przedsięwzięcia. Jesteśmy jednak zdeterminowani, aby go kupić.

Warto dodać, że w trakcie opisywanej wcześniej czerwcowej wyprawy dookoła Polski, koźlanie spotkali się m.in. z największym kolekcjonerem ikarusów w Polsce. Czy zachęcił ich  jeszcze bardziej do zakupu autobusu z kędzierzyńskiego MZK, dowiemy się zapewne już niebawem.

 

 
Zapraszamy też do poniższej fotogalerii ze strony Klasyczne.KK.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: AlinaTreść komentarza: Ależ ja podziwiam Pana Owsiaka za perfekcyjnie zorganizowany biznes. Jestem pewna, że nie można Mu zarzucić żadnych przestępstw przeciwko prawu. Moje uwagi dotyczą raczej odsłonięcia mechanizmów jak to wszystko się kręci. Np genialne oklejanie serduszkami darczyńców i niech się wstydzą wszyscy, którzy serducha przyklejonego nie mają. Np udostępnianie darmowo w mediach lokalnych i ogólnokrajowych czasu antenowego. Wspomaganie przez gminy bezpłatnie obsługi imprezy przez pracowników w czasie ich godzin pracy. itp, itd. Żadna inna organizacja czy fundacja nie ma takiego bezpłatnego wspomagania.Data dodania komentarza: 22.01.2025, 21:04Źródło komentarza: 33. finał WOŚP w Kędzierzynie-Koźlu. Będą koncerty, kwesta, licytacje i inne atrakcje A Autor komentarza: AnetaTreść komentarza: Mogę powiedzieć, że doktor Wątuła Tomasz, były prezydent miasta, który nadal jest lekarzem, niczego nie zatrzymuje! Nadal robi nielegalne rzeczy, najwyraźniej uważa, że ​​nikt mu nie może powiedzieć, że może robić, co chce i gdzie chce! Najwyraźniej nie boi się też więzienia ani procesu. Teraz pracuje w szpitalu w mieście Rawicz , I wyobraźcie sobie, że kieruje także oddziałem terapeutycznym, pracuje jako lekarz na oddziale geriatrycznym, a także na oddziale ZOL. Wyobraź sobie, że pracujesz 3 dni w tygodniu na trzech stanowiskach! Wykonanie tego efektywnie jest fizycznie niemożliwe! !! Moja babcia była na oddziale geriatrycznym, gdzie oficjalnie leczył ją doktor Wątuła ,ale w rzeczywistości okazało się, że po prostu zmusza lekarza z Białorusi, który nawet nie ma prawa wykonywania zawodu lekarza , być lekarzem, aby leczył za niego ludzi! Ten lekarz sam leczy ludzi, umawia się na wizyty, bada ludzi, robi wypisy pod nazwiskiem doktora Wąntuła, kiedy nawet nie jest w pracy. I doktor Wątuła, najwyraźniej otrzymuje za to pieniądze, wszystko mu się podoba, bo praca jest wykonywana, ale on nie pracuje! Tak więc doktor Wątuła znalazł pracę, zmusza innych do pracy dla niego, a sam otrzymuje przywileje! Myślę, że na oddziale terapeutycznym jest podobnie! Byłam zszokowana, gdy dowiedziałam się o tym wszystkim, a potem przeczytałam o nim w Internecie! Jak kierownictwo szpitala mogło w ogóle wyznaczyć taką osobę na stanowisko kierownicze!? Co oni myśleli? Osoba ta w dalszym ciągu dopuszcza się czynów niezgodnych z prawem, ukrywając się za maską życzliwej i współczującej osoby! Przyzwyczaiłam się do sprawdzania osób, którym powierzam swoje zdrowie i zdrowie mojej rodziny! I bardzo się zdenerwowałam, gdy dowiedziałam się, jak działa doktor Wątuła i jak od niego zależy zdrowie i życie chorych ludzi !Data dodania komentarza: 22.01.2025, 21:01Źródło komentarza: Tomasz Wantuła, były prezydent miasta, oraz jego zastępca zostali uznani za winnych złamania prawaAutor komentarza: AnetaTreść komentarza: Mogę powiedzieć, że doktor Wątuła Tomasz, były prezydent miasta, który nadal jest lekarzem, niczego nie zatrzymuje! Nadal robi nielegalne rzeczy, najwyraźniej uważa, że ​​nikt mu nie może powiedzieć, że może robić, co chce i gdzie chce! Najwyraźniej nie boi się też więzienia ani procesu. Teraz pracuje w szpitalu w mieście Rawicz , I wyobraźcie sobie, że kieruje także oddziałem terapeutycznym, pracuje jako lekarz na oddziale geriatrycznym, a także na oddziale ZOL. Wyobraź sobie, że pracujesz 3 dni w tygodniu na trzech stanowiskach! Wykonanie tego efektywnie jest fizycznie niemożliwe! !! Moja babcia była na oddziale geriatrycznym, gdzie oficjalnie leczył ją doktor Wątuła ,ale w rzeczywistości okazało się, że po prostu zmusza lekarza z Białorusi, który nawet nie ma prawa wykonywania zawodu lekarza , być lekarzem, aby leczył za niego ludzi! Ten lekarz sam leczy ludzi, umawia się na wizyty, bada ludzi, robi wypisy pod nazwiskiem doktora Wąntuła, kiedy nawet nie jest w pracy. I doktor Wątuła, najwyraźniej otrzymuje za to pieniądze, wszystko mu się podoba, bo praca jest wykonywana, ale on nie pracuje! Tak więc doktor Wątuła znalazł pracę, zmusza innych do pracy dla niego, a sam otrzymuje przywileje! Myślę, że na oddziale terapeutycznym jest podobnie! Byłam zszokowana, gdy dowiedziałam się o tym wszystkim, a potem przeczytałam o nim w Internecie! Jak kierownictwo szpitala mogło w ogóle wyznaczyć taką osobę na stanowisko kierownicze!? Co oni myśleli? Osoba ta w dalszym ciągu dopuszcza się czynów niezgodnych z prawem, ukrywając się za maską życzliwej i współczującej osoby! Przyzwyczaiłam się do sprawdzania osób, którym powierzam swoje zdrowie i zdrowie mojej rodziny! I bardzo się zdenerwowałam, gdy dowiedziałam się, jak działa doktor Wątuła i jak od niego zależy zdrowie i życie chorych ludzi !Data dodania komentarza: 22.01.2025, 20:57Źródło komentarza: Tomasz Wantuła, były prezydent miasta, oraz jego zastępca zostali uznani za winnych złamania prawaAutor komentarza: hihiTreść komentarza: ale ta Pani ma ładne oczyData dodania komentarza: 22.01.2025, 18:45Źródło komentarza: Kibice ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wspierają nasze schronisko dla zwierzątAutor komentarza: lolTreść komentarza: ale jaja mam autyzm!!!Data dodania komentarza: 22.01.2025, 18:45Źródło komentarza: Salwy śmiechu w Kameleonie. Królował stand-up. ZDJĘCIAAutor komentarza: XxxTreść komentarza: Pablito mentalnie to chyba w głębokim prl-u siedzisz. Państwo nie jest od kupowania sprzętu do szpitali, tylko od płacenia za świadczenia zdrowotne.Data dodania komentarza: 22.01.2025, 18:16Źródło komentarza: 33. finał WOŚP w Kędzierzynie-Koźlu. Będą koncerty, kwesta, licytacje i inne atrakcje
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna