Adrian Staszewski jest wychowankiem STS-u Skarżysko-Kamienna, skąd trafił do klubu z Kielc. Nasz nowy przyjmujący w barwach kieleckiego zespołu (Fart/Effector) na plusligowych parkietach spędził pięć sezonów, będąc jedną z wyróżniających się postaci swojego zespołu.
Szukając nowych wyzwań zawodnik w 2015 roku postanowił spróbować swoich sił za granicą. Jego wybór padł na jeden z czołowych klubów ligi belgijskiej – VC Euphony Asse Lennik. W barwach tego klubu Adrian spędził pięć sezonów, trzykrotnie zdobywając brązowy medal (w latach: 2017, 2018, 2019).
W przedwcześnie zakończonym sezonie 2019/2020 zespół Adriana Staszewskiego zakończył rywalizację na pierwszym miejscu po fazie zasadniczej rozgrywek. Jak przyznał nasz zawodnik wyjeżdżając do Belgii nie zakładał, że ta przygoda przedłuży się aż na pięć sezonów.
- Wstępnie w planie był wyjazd na jeden rok, a następnie powrót do Polski. Finalnie zostałem w Belgii na cztery kolejne sezony. Miałem określone cele, jakim było zdobycie mistrzostwa i pucharu. Ten ostatni sezon moim zdaniem był najlepszy w naszym wykonaniu, niestety musieliśmy go zakończyć wcześniej - zaznaczył Adrian Staszewski.
Jak podkreślił nowy przyjmujący Grupy Azoty ZAKSA chęć powrotu do kraju była dla niego jednym z kluczowych aspektów.
- Czynników, wpływających na moją decyzję o powrocie do Polski i PlusLigi, było mnóstwo. Na pewno nie bez znaczenia były względy rodzinne. Spędziliśmy pięć lat za granicą i bardzo tęskniliśmy za krajem i bliskimi. Dlatego też uznałem, że teraz jest pora na zmiany - uważa Adrian Staszewski.
Propozycja, jaką otrzymał z Kędzierzyna-Koźla, przekonała go niemal natychmiast.
- Otrzymałem ofertę z ZAKSY i muszę przyznać, że długo się nad nią nie zastanawiałem. Uznałem, że to jest idealne miejsce dla mnie – pod względem sportowym zawodnikom nie brakuje tutaj niczego. W Kędzierzynie-Koźlu jest wszystko: fenomenalna opieka medyczna, przygotowanie fizycznie i wiele innych aspektów, o których mógłbym mówić. Bardzo się cieszę, że jestem tutaj i czuję, że trafiłem w dobre miejsce - dodał nasz nowy siatkarz.
Napisz komentarz
Komentarze