Siostry zakonne dbają o to, aby nikt się tam nie nudził. Tym razem było coś dla ducha i ciała. Jedni rozgrywali mecz piłkarski (oczywiście w duchu fair play), inni gorąco im kibicowali, a po rywalizacji sportowej przyszedł czas na wytęsknionego mega grilla, na widok którego niejednemu pociekła ślinka. I nie ma się co dziwić.
- W domu aż wrzało od powtarzanego od wielu dni magicznego słowa: GRILL!! Tylko KTO UKRADŁ NAM SŁOŃCE?? - czytamy na facebookowym fanpage`u Domu św. Karola.
Napisz komentarz
Komentarze