Wstrzymał się od głosu
- W trakcie sesji nadzwyczajnej rady powiatu procedowano uchwałę dotyczącą zmiany budżetu powiatu na rok 2020. W tej uchwale znalazł się punkt o sfinansowaniu dla szpitala w Kędzierzynie-Koźlu zakupu dwóch aparatów Holtera EKG oraz dwóch aparatów Holtera ciśnieniowego dla oddziałów wewnętrznego i neurologii oraz URSL dla urologii. Na moje pytanie, dlaczego w dobie epidemii Covid-19 oraz po przekształceniu naszego szpitala w szpital jednoimienny zakaźny jest to zakup niezbędny, nie uzyskałem ze strony pani starosty logicznego wyjaśnienia. Dlatego wstrzymałem się od głosu - uargumentował swoją decyzję Dariusz Szymański. - Aparaty Holtera EKG i ciśnieniowe należą do podstawowego wyposażenia oddziałów chorób wewnętrznych oraz neurologii i są wymagane do realizacji procedur internistycznych i udarowych kontraktowanych przez NFZ. Tego typu sprzęt te oddziały posiadają. Być może chodzi o wymianę sprzętu na nowy. Ale pani starosta nie potrafiła tego wyjaśnić. Od czasu przekształcenia naszego szpitala w szpital zakaźny żadnemu pacjentowi nie wykonano badań Holtera. Uważam, że w chwili obecnej władze powiatu powinny przeznaczać pieniądze na sprzęt ratujący życie, np. zaawansowane respiratory, lub zorganizowanie podstawowego 24-godzinnego zabezpieczenia szpitalnego dla społeczeństwa naszego powiatu. Decyzja wojewody opolskiego o przekształceniu naszego szpitala w szpital jednoimienny zakaźny jest decyzją fatalną. Biorąc pod uwagę również przekształcenie w sąsiednim powiecie raciborskim szpitala powiatowego w szpital zakaźny jednoimienny, spowodowało to zawieszenie działalności dwóch oddziałów kardiologii inwazyjnej oraz dwóch oddziałów udarowych. Tym samym zlikwidowano dostęp do procedur ratujących życie dla pacjentów niecovidowych dwóch sąsiadujących powiatów. Nie usłyszałem od pani starosty, że starała się u wojewody o zmianę decyzji, a to władze powiatu odpowiadają za zabezpieczenie zdrowotne społeczeństwa powiatu. W ciągu dwóch miesięcy trwania epidemii władze powiatu oraz szpitala nie zorganizowały 24-godzinnego zabezpieczenia ostrodyżurowego internistycznego i chirurgiczno-urazowego nawet w minimalnym zakresie. Pacjenci z drobnymi urazami w godzinach nocnych zmuszeni są do korzystania z ośrodków medycznych w Opolu, Strzelcach Opolskich lub innych miastach. Nie wspomnę już o poważnych chorobach, jak zawał serca i udar mózgu. Już raz straciliśmy szpital w czasie wielkiej powodzi. Ale wtedy szybkie decyzje i determinacja starosty, dyrektora szpitala i personelu doprowadziły do stworzenia ośrodka medycznego wielospecjalistycznego na ul. Judyma, a następnie do szybkiej odbudowy szpitala. Obecnie nie mamy władz powiatu i szpitala, które pamiętają, że odpowiadają za zdrowie i życie wszystkich obywateli powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego - kończy Dariusz Szymański.
Będzie ambulatorium
- Podczas sesji każdy z radnych miał możliwość zadawania pytań. Do dyspozycji byli obaj dyrektorzy szpitala, zarówno Jarosław Kończyło, jak i Jacek Mazur. Każdy z nich szczegółowo odpowiadał na zadane pytania - odnosi się do uwag Dariusza Szymańskiego rzecznik prasowy starostwa powiatowego Adam Lecibil.
Natomiast z przekazania dodatkowych środków ucieszyła się dyrekcja szpitala.
- Bardzo dziękuję staroście, zarządowi powiatu i radnym powiatowym za te pieniądze. To dla nas i naszych pacjentów bardzo ważne wsparcie. Cieszę się, że starosta, zarząd powiatu prowadzą dalekowzroczną politykę i już dzisiaj wybiegają w przyszłość, co będzie po trwającej epidemii - mówi dyrektor szpitala Jarosław Kończyło.
W poniedziałek 11 maja władze powiatu i szpitala poinformowały, że w Koźlu powstaje specjalistyczne ambulatorium. Będzie czynne siedem dni w tygodniu.
- Chodzi o doraźną pomoc dla mieszkańców powiatu - mówi starosta Małgorzata Tudaj. Szpital w Kędzierzynie-Koźlu od 18 maja znacznie rozszerza ambulatoryjną opiekę specjalistyczną o działalność w godzinach od 7 do 23, zarówno w dni powszednie, jak i wolne od pracy. Urazowo-chirurgiczne gabinety diagnostyczno-zabiegowe znajdować się będą w osobnym budynku, odseparowanym od szpitala zakaźnego. Lokalizacja posiadająca odrębne wejście mieści się w Koźlu przy ul. 24 Kwietnia 7. Jest już zgoda NFZ na taką działalność.
- Osoba, która np. mocno się skaleczy i rana będzie wymagała zszycia, uzyska pomoc u nas, bez konieczności wyjeżdżania w inne miejsca. Dotyczyć to będzie również osób, które np. doznają urazu nogi. Wtedy również otrzymają u nas pomoc - mówi dyrektor szpitala Jarosław Kończyło.
Napisz komentarz
Komentarze