Reklama
poniedziałek, 4 listopada 2024 19:07
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Czarna owca wśród pszczelarzy?

Po naszym artykule o kradzieży dwóch uli z pasieki w gminie Pawłowiczki z naszą redakcją skontaktował się kolejny pszczelarz, który padł ofiarą złodzieja. Czy tego samego, co w gminie Pawłowiczki, trudno w tej chwili przesądzać. Nasz rozmówca twierdzi, że najprawdopodobniej sprawcą kradzieży jest doświadczony pszczelarz.
Czarna owca wśród pszczelarzy?

W ostatni weekend informowaliśmy o kradzieży dwóch uli z pasieki stojącej pod lasem między miejscowościami Karchów, a Borzysławice w gminie Pawłowiczki. O zdarzeniu poinformował nas pan Cezary z Mierzęcina.

Wkrótce po naszym materiale z redakcją „Lokalnej” skontaktował się pan Marcin z Komorna w gminie Reńska Wieś, który ofiarą złodzieja padł trzykrotnie! Pierwszy raz pod koniec zeszłego roku.

- Jeszcze w grudniu moje ule stały w odległości około 400-450 metrów od domu. Było je widać z okna. Były ogrodzone siatką z tworzywa sztucznego, która ochraniała pasiekę przed wiatrem. Tuż przed samą wigilią w okolicach 18-19 grudnia udałem się w to miejsce, gdzie stało kilkanaście uli. Niestety dwa z nich stojące na skraju pasieki  padły łupem złodzieja - relacjonuje mieszkaniec Komorna. - To były nowe, porządne ule. Myślałem wtedy, że ta kradzież to będzie jednorazowe zdarzenie. Tymczasem dzień przed sylwestrem żona wspominała o jakiś śladach samochodu, które dostrzegła w sąsiedztwie uli, więc zaniepokojony poszedłem sprawdzić czy wszystko jest w porządku. I znów spotkała mnie tam przykra niespodzianka. Znikł kolejny ul i zastanawiałem się czemu tylko jeden. Dlaczego złodziej nie ukradł kilku na raz? Nie czekając dłużej, przeniosłem wszystkie pozostałe ule na swoją posesję tuż przy domu, choć nie powinno się tego robić w zimie.

W dotychczasowym miejscu pan Marcin zostawił już tylko jeden bardzo duży ul. Dość nietypowy, bo to samoróbka. Znalazło się w nim miejsce na dwie pszczele rodziny. Był tak wielki i ciężki, że złodziej miałby poważny problem, żeby go ukraść.

- Na początku marca coś mnie tknęło, aby tam pójść. Po ściągnięciu pokrywy ula opadła mi szczęka. Okazało się, że wykradziono z niego dwie ramki z rodzinami. To musiał zrobić pszczelarz z co najmniej kilkuletnim stażem. Żeby ukraść takie ramki, to trzeba mieć już pewną wiedzę. Tym bardziej, że sprawca dokładnie orientował się w jakim okresie można je bezpiecznie z ula wyciągnąć, aby nie wyrządzić owadom większej krzywdy. Ktoś kto nie zna się na pszczelarstwie, nie podejdzie do ula, a tym bardziej go nie otworzy, bo najzwyczajniej w świecie boi się, że owady go użądlą. Dlatego musi to być ktoś z branży. Niestety mam dla kolegów pszczelarzy złą wiadomość. Między nami jest jakaś czarna owca - podejrzewa pan Marcin, który pierwszą kradzież zgłosił na policję 20 grudnia zeszłego roku.

Jednak do 20 stycznia br. otrzymał informację o umorzeniu sprawy. Po marcowej kradzieży ponownie zawiadomił policję. Wie, że służby mundurowe nie mają teraz zbyt wiele czasu z uwagi na koronawirusa, ale po cichu liczy na to, że uda się w końcu schwytać złodzieja.

- Ostatnio wszystkie ule oznakowałem i zamontowałem na nich fotopułapkę, za którą zapłaciłem około tysiąca złotych. Gdy ktoś się będzie kręcił w ich sąsiedztwie, to fotopułapka natychmiast wysyła mi powiadomienia - dodaje pan Marcin, który wartość skradzionego mienia (na które składa się pięć pszczelich rodzin oraz trzy nowe ule) oszacował na niespełna cztery tysiące złotych.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Ruchu, taki lepszy Ryszard.Treść komentarza: Z kim skoligacony? Ja Riczi chciałbym wiedzieć, by mieć pewność, że nie zachodzi podejrzenie o nepotyzm. My w PiS zawsze się tym brzydzimy, zawsze negujemy takie praktyki.Data dodania komentarza: 4.11.2024, 17:32Źródło komentarza: Mariusz Wiśniewski nowym dyrektorem Powiatowego Centrum Usług Wspólnych A Autor komentarza: HansTreść komentarza: "Biedny" Niemiec rozpoczął wojnę, a potem uciekał, bo tyle krzywd zdążył w parę lat wyrządzić, że dobrze wiedział, iż wreszcie dosięgnie go ręka sprawiedliwości. Ale i tak zdążył wywieźć kilkadziesiąt pociągów zagrabionych dzieł sztuki, złota i innych kosztowności, których do dziś nie oddał okradzionym narodom. Smutna prawda...Data dodania komentarza: 4.11.2024, 17:05Źródło komentarza: Archeologiczna ciekawostka, czyli kozielskie czółno i toporki neolityczne. ZDJĘCIAAutor komentarza: stawikTreść komentarza: Muszą dojechać, przecież nie będą targać tych skrzynek z piwem z parkingu.Data dodania komentarza: 4.11.2024, 14:05Źródło komentarza: Zdrowe Morsy Dębowa Kędzierzyn-Koźle zainaugurowały sezon. ZDJĘCIAAutor komentarza: RuchTreść komentarza: Może morsy zadbały by jeszcze o otoczenie dębowej i nie wjeżdżały na zakaz pod samą plaże.Data dodania komentarza: 4.11.2024, 12:43Źródło komentarza: Zdrowe Morsy Dębowa Kędzierzyn-Koźle zainaugurowały sezon. ZDJĘCIAAutor komentarza: Ja kaziaTreść komentarza: Może ktoś zajmie się "cudem" XXI wieku tj.kontenerami zardzewiałymi przy stadionie koźle i między biedronką a Lidlem i hałdami śmieci pod nimi.Data dodania komentarza: 4.11.2024, 12:15Źródło komentarza: Likwidacja kolejnych koczowisk w kędzierzyńskich lasach!Autor komentarza: ZzzzTreść komentarza: Gdzie to ranczo w Kędzierzynie Koźlu?Tylko dlaczego" ranczo"?Data dodania komentarza: 4.11.2024, 11:41Źródło komentarza: Julia Konik-Rańda: romskie serce i muzyczna pasja w "The Voice of Poland"
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1032 hPa
Wiatr: 5 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama