Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla okazali się najlepszą drużyną w fazie grupowej. Wygrali wszystkie mecze, zdobyli komplet punktów i nie stracili nawet seta. Pewnie awansowali do ćwierćfinału, gdzie ich rywalem będzie aktualny mistrz Rosji. Kuzbass Kemerovo zajął drugie miejsce w swojej grupie, za Fakiełem Nowy Urengoj.
Nasz rywal zajmuje obecnie trzecie miejsce w Superlidze, za Lokomotivem Nowosybirsk i Zenitem Kazań. W ostatnim meczu odniósł pewne zwycięstwo nad przedostatnią w tabeli ekipą Jugry Niżniewartowsk 3:0 (25:20, 25:16, 25:12), a wcześniej rozbił wyżej notowaną drużynę Dynama Moskwa 3:0 (25:15, 25:16, 25:14) i wyprzedził ją w tabeli.
Skład Kuzbassa opiera się na reprezentantach Rosji, a są to m.in. przyjmujący Jarosław Podlesnych, atakujący Wiktor Poletajew, rozgrywający Igor Kobzar czy kolejny przyjmujący Jewgienij Siwożelez. Na środku siatki występuje znany z gry w PlusLidze Ukrainiec Dmytro Paszycki, a na libero reprezentant Finlandii Lauri Kerminen. Trenerem jest dobrze znany w Polsce Gheorghe Cretu, który prowadził m.in. zespoły AZS-u Olsztyn, Cuprum Lubin i Resovii Rzeszów.
Trudno wskazać faworyta w tej parze. W nieco lepszej sytuacji są kędzierzynianie, bo pierwszy mecz rozegrają na wyjeździe. Odbędzie się on już 4 marca o godz. 13 czasu polskiego. Rewanż 11 marca o godz. 18 w Arenie Gliwice. Bilety w cenie od 19 zł do kupienia poprzez stronę: www.eventim.pl.
Pozostałe pary ćwierćfinałowe tworzą: Jastrzębski Węgiel i Trentino Volley, Knack Roeselare i Cucine Lube Civitanova oraz Fakieł Nowy Urengoj i Sir Sicoma Monini Perugia. Jeśli ZAKSA awansuje, to w półfinale trafi na lepszego z tej ostatniej pary. Finał tegorocznej edycji Ligi Mistrzów rozegrany zostanie 16 maja w Berlinie.
Jednak w związku z zagrożeniem infekcją koronawirusem rozgrywki pucharowe mogą zostać sparaliżowane. Niektóre mecze już zostały odwołane, a inne rozegrane zostaną bez udziału publiczności. Sytuacja jest dynamiczna i tak do końca nie wiadomo, co przyniosą kolejne dni.
Napisz komentarz
Komentarze