Kierowca tłumaczył, że w trakcie jazdy spod maski wydobywał się gęsty dym. Zjechał na pobocze i zadzwonił po straż pożarną. Po przyjeździe strażaków na miejsce okazało się, że zagotował się płyn chłodniczy, który zaczął parować.
Kierowca myślał, że jego auto się pali. Wezwał straż pożarną
We wtorek, 21 stycznia około godziny 13 trzy zastępy straży pożarnej interweniowały na drodze wojewódzkiej nr 426 między Sławięcicami a Zalesiem Śląskim. Kierowca zgłosił, że jego samochód się pali.
- 22.01.2020 11:43 (aktualizacja 24.09.2023 05:50)
Napisz komentarz
Komentarze