Od kilku lat można zauważyć tendencję zwyżkową dotyczącą wpływów do Skarbu Państwa z tytułu podatków od zakładów bukmacherskich. Wprowadzenie nowelizacji ustawy hazardowej przyczyniło się do tego, że tylko w samym 2018 roku łączny dochód z podatków wyniósł ponad 500 mln zł. Z czego to wynika?
Zmiana prawa szansą dla wszystkich
Powszechnie przyjmuje się, że przed 2017 rokiem, kiedy to w Polsce nie obowiązywały jeszcze nowe przepisy prawa hazardowego, udział szarej strefy w rynku zakładów bukmacherskich wynosił aż 90%. Wynika z tego, że na każde 10 zł wpłacone na konto bukmachera nawet 9 zł trafiało do bukmacherów działających bez polskiego zezwolenia. Zmiany prawne jednak znacząco ukróciły ten proceder. Przede wszystkim od lipca 2017 roku strony nielegalnych bukmacherów trafiają na specjalną listę, a następnie są blokowane przez dostawców Internetu.
Mimo tego, że za grę u nielegalnych bukmacherów grożą wysokie kary finansowe, nadal wielu Polaków korzysta z oferty nielegalnych zagranicznych firm. Przyjmuje się jednak, że udział szarej strefy w Polsce spadł do poziomu około 50%. Na przestrzeni lat 2017-2019 liczba legalnych bukmacherów znacznie się powiększyła, o czym informuje portal Legalni-Bukmacherzy-Online.pl i obecnie w naszym kraju internetowo usługi świadczy już kilkanaście firm. Zmiana prawa wpłynęła nie tylko na kształt branży, lecz i dochody państwa.
Gra z podatkiem
Główną rzeczą, która odróżnia obstawianie kuponów u legalnych bukmacherów od stron nielegalnych firm jest kwestia podatkowa. Każdy gracz w Polsce musi się liczyć z tym, iż od stawki z jego kuponu potrącone zostanie na podatek 12%. Podatek jest automatycznie pobierany przez bukmachera, a następnie przekazywany w rozliczeniu do Skarbu Państwa. Popularyzacja legalnych zakładów w Polsce sprawiła, że z każdym rokiem coraz więcej i chętniej obstawiamy kupony u bukmacherów. W 2018 roku łączne obroty wszystkich firm bukmacherskich w Polsce przekroczyły 5,17 mld zł i były o aż 53 procent wyższe niż rok wcześniej. Idealnie to pokazuje, z jak dynamicznym rozwojem branży mamy do czynienia. Łatwo jest zatem obliczyć, że przy 12-procentowym podatku wpływy do budżetu z zakładów wyniosły aż 622,85 milionów złotych. Do tego także należy doliczyć podatek od wysokich wygranych, gdzie z każdego kuponu z wygraną powyżej 2280 złotych pobieranych jest 10%. Łączna zatem kwota będzie znacznie wyższa.
Z chwilą pisania tego artykułu oficjalnych danych za 2019 rok jeszcze nie posiadamy. Wiadomo jednak, że wpływy z podatków od zakładów bukmacherskich w I kwartale, czyli od stycznia do marca 2019 r. wyniosły 193,6 mln zł. W takim tempie być może w całym 2019 roku przekroczono kwotę 800 milionów złotych! Wszystko na to wskazuje, że w 2019 roku zakłady wzajemne spośród wszystkich gier hazardowych w Polsce po raz pierwszy znajdą się na pierwszym miejscu pod względem wpływów podatkowych do Skarbu Państwa.
Zakłady internetowe dominują
Wspomnieliśmy o tym, że rok 2018 zamknął się w kwocie ponad 622 milionów złotych zapłaconych przez branżę podatków. Okazuje się, że aż 465 z nich dotyczy jedynie branży internetowej. Jasno wynika z tego, że Polacy o wiele chętniej obstawiają zakłady z poziomu komputera czy urządzeń mobilnych niż w punktach stacjonarnych bukmacherów. Jest to tym bardziej istotne, iż w 2016 roku łączne wpływy z podatku od zakładów internetowych wyniosły jedynie 88 mln zł. Choć najwięksi w Polsce bukmacherzy nadal mają otwartych setki punktów stacjonarnych, to jednak pozostali bukmacherzy albo całkowicie rezygnują z nich bądź też sukcesywnie redukują ilość otwieranych salonów.
Przypominamy, że zakłady u nielegalnych bukmacherów to łamanie obowiązującego prawa, co może powodować wysokie kary finansowe dla gracza. Kupony obstawiane mogę być jedynie przez osoby pełnoletnie, zaś sam hazard może powodować problemy finansowe i zdrowotne w postaci uzależnienia.
Napisz komentarz
Komentarze