Środowisko kupieckie od dłuższego czasu podkreślało, że otwarcie rynku dla zmotoryzowanych klientów to szansa na zwiększenie obrotów w lokalnych sklepach, co przyczyniłoby się do ożywienia handlu w tej części miasta. Przedsiębiorcy wierzą, że możliwość parkowania blisko punktów handlowych zwiększy wygodę klientów, co może zachęcić ich do częstszych odwiedzin. Zgodnie z założeniami, postój na Rynku jest płatny od poniedziałku do piątku w godzinach 9:00 – 17:00, a w soboty od 9:00 do 13:00. Za pierwsze 30 minut kierowcy muszą zapłacić 2,50 zł, za godzinę 5,00 zł, a za dwie godziny 10,00 zł.
Jednak już od samego początku nowej organizacji ruchu pojawiły się problemy z jej przestrzeganiem. Kierowcy często parkują poza wyznaczonymi miejscami lub w niedozwolonych godzinach. Parkowanie w niedzielę i święta jest zabronione, a każdy, kto złamie te przepisy, musi liczyć się z opłatą sankcyjną w wysokości 100 zł, pod warunkiem, że zostanie ona uregulowana w ciągu 7 dni. Po upływie tego terminu kara rośnie do 200 zł. Straż miejska monitoruje sytuację na rynku i regularnie nakłada mandaty na kierowców łamiących regulamin.
- Ludzie bardzo lekko podchodzą do przepisów, parkują na Rynku mimo, że jest zakaz. Wymijają donice, które miały być naturalnym odgrodzeniem, informującym, że nie można skręcać na lewo albo na prawo. Jeżdżą po Rynku, a przecież nie możemy postawić budki i wszystkich karać. Bardzo dużo osób nie stosuje się do przepisów, czyli do tych dwóch stref parkowania. Po prostu stawiają auta gdziekolwiek i nie płacą – mówiła Sabina Nowosielska, prezydent miasta Kędzierzyn-Koźle, podczas konferencji prasowej zorganizowanej 16 października.
Prezydent dodała, że planuje na koniec roku spotkanie z przedsiębiorcami w celu omówienia obecnej sytuacji, jednak na razie jest na to zbyt wcześnie. Przyznała też, że wiele osób parkujących w nieodpowiednich miejscach to ci sami kierowcy, którzy regularnie ignorują przepisy. Podkreśliła, że na rynku istnieją jedynie dwa wyznaczone miejsca do parkowania, a parkowanie w pozostałych częściach jest zakazane.
Krzysztof Wołynkiewicz, zastępca prezydenta miasta, wyjaśnił szczegóły nowej organizacji ruchu: - Stała organizacja ruchu pokazuje, gdzie można parkować i gdzie nie należy skręcać. Na rynku mamy dwa główne kierunki ruchu: wylot z ulicy Czerwińskiego oraz wylot z ulicy Pamięci Sybiraków. To jedyne miejsca, którymi można przejeżdżać przez Rynek samochodami. Na rynku są dwa miejsca wyznaczone do parkowania na określony czas - i to wszystko. W pozostałych miejscach obowiązuje zakaz parkowania - tłumaczył Krzysztof Wołynkiewicz.
Pomimo informacji, wielu kierowców zdaje się ignorować zasady. Sabina Nowosielska nie ukrywa swojego zdziwienia tym faktem: - Wydaje mi się, że osoby posiadające prawo jazdy powinny potrafić przeczytać przepisy, a jeśli ich nie przestrzegają, to oznacza, że popełniają wykroczenie - mówiła podczas konferencji.
Niezmiennie trwa więc walka o zachowanie porządku na rynku, a straż miejska zapowiada, że mandaty za łamanie przepisów będą nadal konsekwentnie nakładane.
Napisz komentarz
Komentarze