Sprawa budziła pewne wątpliwości od samego początku, ponieważ - jak zauważył Krzysztof Pietkiewicz, jeden z miłośników kolei z naszego miasta - pociąg IC „Przemyślanin” w Kędzierzynie-Koźlu miał się u nas zatrzymywać, ale dopiero od grudnia 2024 r.
- Ale jeżeli w Rybniku miał mieć postój już od 1 września 2024 roku, to czemu w Kędzierzynie nie można zrobić podobnie. O co tu chodzi? Brak w tym wszystkim logiki, dlatego trzeba komuś otworzyć oczy - tłumaczył w rozmowie z „Lokalną” Krzysztof Pietkiewicz.
Pociąg Przemyślanin jest nocnym połączeniem pomiędzy Świnoujściem, a Przemyślem Głównym (oraz oczywiście w drugą stronę). Pokonuje on trasę 990 kilometrów, łącząc ze sobą południowy-wschód Polski z jej skrawkiem północno-zachodnim.
Na poniższej mapce przedstawiającej trasę przejazdu miasto Rybnik (zaznaczone flagą oznaczającą postój IC "Przemyślanin”) widać, że pociąg jedynie przejeżdża przez Kędzierzyn-Koźle, jednak bez zatrzymywania się. Następny postój przewidywano dopiero w Opolu (o czym również świadczy symbol flagi przy nazwie miasta).
Krzysztof Pietkiewicz postanowił zainterweniować i skierował stosowne pismo do posła Pawła Masełki.
Uprzejmie proszę o interwencję u wiceministra infrastruktury Piotra Malepszaka o postój IC „Przemyślanin”, który od 1 września będzie kursował trasą przebiegającą m.in. przez nasz region. Otóż na stacji w Rybniku przewidziano jego postój już od 1 września 2024, przejazd przez Kędzierzyn-Koźle (brak postoju) w kierunku na Opole (z postojem) i z powrotem taka sama sytuacja. Nie widzę powodu, by ten pociąg nie zatrzymywał się na stacji Kędzierzyn-Koźle - napisał do pochodzącego z Kędzierzyna-Koźla parlamentarzysty, miłośnik kolei z naszego miasta.
Temat podjęły także górnośląskie media. Okazało się, ze sprawa ma drugie dno.
- Pociąg IC „Przemyślanin” (83172 i 38172) kursuje w zestawieniu 14 do 15 wagonów. Skład zatrzyma się na stacji Rybnik. Postoje na stacji Mysłowice i Kędzierzyn-Koźle nie są możliwe, ponieważ długość pociągu znacząco przekracza długość krawędzi peronowej, co jest niedopuszczalne ze względu na bezpieczeństwo pasażerów - wyjaśniła Anna Zakrzewska z biura prasowego PKP Intercity.
Gdy dziennikarze zaczęli dopytywać o procedury, po kilku dniach okazało się, że pociąg zatrzyma się też na kolejnej stacji.
- Dodatkowo wprowadzono postój w Kędzierzynie-Koźlu. Drużyna konduktorska sprawdzi, czy w pociągu są pasażerowie, którzy wysiadają przy krótszych peronach na stacji. Przed dojazdem do stacji poinformuje ich o potrzebie przejścia do przednich wagonów, z których bezpiecznie wysiądą na peron - wyjaśnił z kolei Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy PKP Intercity.
Tym samym okazało się, że Intercity rozważyło sprawę i teraz IC „Przemyślanin” zatrzymywać się będzie zarówno w Rybniku, jak i w Kędzierzynie-Koźlu!
- W kontekście postoju tego pociągu w Rybniku, bardzo zaangażowani w ten temat byli prezes Stowarzyszenia Rozwoju Kolei Górnego Śląska Łukasz Wała i posłanka Paulina Matysiak. Natomiast ja zgłosiłem sprawę do posła Pawła Masełki, prosząc o interwencję w sprawie postoju IC „Przemyślanin” w Kędzierzynie już od 1 września. W tej samej sprawie pisałem również do PKP InterCity i jak widać odniosło to pożądany skutek. Mam nadzieję, że mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla przyjmą z radością powrót po wielu latach tego nocnego połączenia - zakończył nie kryjąc satysfakcji Krzysztof Pietkiewicz.
Poniżej stare tablice IC „Przemyślanin” z nieco inną trasą przejazdu tego pociągu.