Aby dotrzeć do mieszczących się na drugim piętrze gabinetów Ośrodka Rehabilitacji i Fizykoterapii, trzeba pokonać 49 schodów. Przeważnie przemieszczają się nimi osoby schorowane z różnymi niesprawnościami i dolegliwościami ruchowymi oraz bólowymi, niejednokrotnie poruszające się o kulach. Zdaniem pacjentów i seniorów winda rozwiązałaby problem z dotarciem na najwyższą kondygnację.
- Proszę mi wierzyć, że wiele osób ze szczególnymi potrzebami uskarża się na tę sytuację. Tam naprawdę ciężko się dostać. Natomiast przymocowana do poręczy platforma schodowa na pływalni, którą można wjechać na wyższe kondygnacje, jest uciążliwa dla pacjentów. Nie jest to praktyczne rozwiązanie. W dodatku czasochłonne - tłumaczy pani Danuta. - Ludzie wolą iść pieszo, czasami nawet o kulach, niż tarabanić się tą platformą przez około 10 minut na oczach innych użytkowników obiektu. Jest to dość krępujący widok, gdy niepełnosprawni zmuszeni są do korzystania z tego podjazdu. Dla tych ludzi jest to co najmniej niekomfortowe. Decydują się wejść na drugie piętro o własnych siłach, cierpiąc przy tym niejednokrotnie, niż skorzystać z tego urządzenia. Czy nie szkoda było pieniędzy na ten wynalazek? - pyta nasza rozmówczyni.
Pani Danuta zauważa, że przykładowo mieszkańcy Koźla w ogóle nie mają takiego ośrodka rehabilitacyjnego na terenie Starego Miasta oraz osiedli Zachód, Rogi czy Południe. Z takich zabiegów (refundowanych przez NFZ) można skorzystać wyłącznie w Kędzierzynie bądź w Kłodnicy.
Natomiast życie pacjentom - choć w niewielkim stopniu - można by ułatwić, montując w przypadku krytej pływalni windę zewnętrzną, jak chociażby w budynku przy ulicy Reja 2, gdzie mieści się MOPS i WOMP. Jest ona praktyczna i ludzie ją zachwalą.
- Zamierzamy zebrać jak najwięcej podpisów wśród osób, które popierają pomysł zamontowania windy na krytej pływalni. Wierzę, że do akcji przyłączy się wielu seniorów - dodaje na koniec pani Danuta.
Wśród członków organizacji i środowisk senioralnych zebrano ponad 300 podpisów, jednak akcja dopiero się rozpoczęła. Przyłączyły się do niej m.in. oba Uniwersytety Trzeciego Wieku (zarówno kędzierzyński, jak i kozielski), Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów oraz Dom Dziennego Pobytu nr 2 „Magnolia” w Kędzierzynie-Koźlu.
Władze miasta zadeklarowały, że przeanalizują możliwości techniczne i finansowe wybudowania windy w tym miejscu, a także podejmą dialog ze stroną społeczną. - Nie miałem dotąd takich sygnałów. Znajduje się tam specjalna platforma, która uruchamiana jest na życzenie klienta z poziomu zero, dzięki czemu osoby te unikają wchodzenia po schodach. Muszę rozeznać sytuację, tym bardziej że jest to pierwszy taki monit. Nie mówimy „nie” dla takiego rozwiązania, tym bardziej że nie tylko w Kędzierzynie-Koźlu, ale w całym kraju dość powszechne jest nastawienie na ogólnodostępność obiektów użyteczności publicznej. Więc jeśli tylko pojawią się dodatkowe fundusze pozabudżetowe, to wówczas przedsięwzięcia związane z usuwaniem barier architektonicznych będą realizowane - wyjaśnia zastępca prezydenta Kędzierzyna-Koźla Tomasz Radłowski.
Zdaniem Tomasza Radłowskiego najpierw trzeba rozeznać wszystkie potencjalne możliwości dofinansowania przedsięwzięcia. Ponieważ świadczący tam usługi rehabilitacyjno-fizykoterapeutyczne Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy wynajmuje na bardzo korzystnych warunkach najwyższą kondygnację krytej pływalni przy al. Jana Pawła II, to być może również WOMP powinien partycypować w kosztach budowy takowej windy.
- Przedsięwzięcie jest jak najbardziej celowe i zostanie rozpatrzone. Czekamy na stosowny wniosek w tej sprawie. Jest w gminie plan przystosowania obiektów do potrzeb osób niepełnosprawnych. Zatem chęci są, pozostaje jedynie kwestia znalezienia dofinansowania, a w takich przypadkach można, a nawet trzeba zabiegać o środki zewnętrzne - przekonuje Tomasz Radłowski.
Na krytej pływalni przy al. Jana Pawła II zamontowany jest specjalny podnośnik, który umożliwia osobom niepełnosprawnym dostać się na wyższe kondygnacje budynku. Urządzenie jest sprawne i jest do dyspozycji wszystkich użytkowników, także seniorów korzystających z usług rehabilitacyjnych realizowanych przez WOMP. Ze względu na głosy części mieszkańców władze miasta pochyliły się nad tematem budowy windy. Zadanie okazało się jednak bardzo skomplikowanym zagadnieniem. Wyzwaniem są nie tylko kwestie finansowe, ale przede wszystkim techniczne, które wymagają szeregu ekspertyz i analiz. Gmina zwróciła się w tej sprawie m.in. do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy. W grę wchodzą także środki zewnętrzne. Urząd miasta będzie poszukiwał źródeł dofinansowania dla ewentualnej inwestycji - mówi Piotr Pękala, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Kędzierzynie-Koźlu.
Napisz komentarz
Komentarze