Sprawa dokończenia remontu i przebudowy miejskiego stadionu sportowego im. Tadeusza Waligóry, mieszczącego się przy ul. Bolesława Chrobrego, przewija się co najmniej od dwóch kadencji, czyli od prawie 10 lat. Czemu zatem trwa to tak długo, a harmonogram realizacji tego zadania i sprawiedliwe podejście do tematu schodzą na dalszy plan?
Można zaryzykować tezę, że jest to najdłużej realizowana inwestycja miejska w historii naszego samorządu. Jej dokończenie odkłada się z roku na rok, ponieważ w międzyczasie pojawiają się inne kosztowne propozycje. Również takie, które dotyczą obiektów sportowo-rekreacyjnych. Oczywiście jest czymś zrozumiałym, że trudno pogodzić wszystkie potrzeby inwestycyjne, ale warto też pamiętać o zrównoważonym rozwoju w odniesieniu do bazy sportowej w naszym mieście i o zachowaniu zaakceptowanej wcześniej kolejności przy realizacji zaplanowanych wiele lat temu zadań.
Stadion sportowy przy ul. Bolesława Chrobrego pierwszy poważniejszy remont przeszedł po wielkiej powodzi z lipca 1997 roku. Ktoś powie, że to szczęście w nieszczęściu, bo gdyby nie wielki kataklizm sprzed 27 lat, to prawdopodobnie i wówczas obiekt nie doczekałby się pokaźnego zastrzyku finansowego. Niekorzystny wpływ na stan techniczny kozielskiego stadionu miała też niewątpliwie kolejna powódź, tym razem z 2010 roku.
Wieloletnia posucha inwestycyjna (nie licząc drobnych prac) w przypadku tego obiektu może dziwić, tym bardziej że stadion w Koźlu jest jedynym po tej stronie Odry dużym kompleksem sportowym z tradycjami. Oczywiście jest jeszcze kozielski orlik (jeden z trzech na terenie naszego miasta), ale trudno go porównywać do najważniejszych i najbardziej reprezentacyjnych obiektów sportowych, jak chociażby na Kuźniczce (stadion), w Śródmieściu (kryta pływalnia, hala sportowa) oraz w Azotach (hala sportowa oraz Wodne oKKo).
Krok po kroku
Kroplówka finansowa zdaje egzamin w przypadku stosunkowo niewielkich zadań inwestycyjnych, a nie w odniesieniu do modernizacji sporych rozmiarów stadionu. Dlatego tego typu prace mogą się ciągnąć przez kolejne lata, jeśli na dokończenie zadania nie przeznaczy się wystarczających środków.
Przypomnijmy, w 2020 roku tuż za bramką piłkarską od strony ul. Bolesława Chrobrego wykonano piłkochwyt oraz nowe ogrodzenie płyty boiska głównego w miejsce dotychczasowego. Ponadto stary asfaltowy plac, położony tuż za wspomnianą wcześniej bramką i piłkochwytem, postanowiono zagospodarować na parking, który pomieści 3-4 autobusy.
Stali bywalcy stadionu z pewnością zwrócili uwagę na utwardzony odcinek przyszłej drogi, którą będzie się można poruszać w obie strony. Docelowo droga zostanie poprowadzona aż za boisko boczne (treningowe), gdzie z kolei usytuowany zostanie parking dla samochodów osobowych.
Pomiędzy drogą dojazdową na parking dla osobówek a parkingiem dla autobusów powstać ma strefa rekreacyjna z minisiłownią, bądź też placem zabaw. Jednak ta kwestia będzie jeszcze konsultowana.
Ponadto pod koniec 2020 roku zamontowano piłkochwyt za drugą bramką oraz wewnętrzne ogrodzenie pomiędzy murawą a trybunami położonymi od strony wejścia na teren obiektu. Usunięto mało estetyczną trybunę, czyli stare siedziska wraz z nasypem. W to miejsce powstała nowa konstrukcja.
Po drugiej stronie boiska również staną trzy modułowe trybuny, z czego dwie skierowane będą na sąsiednie boisko treningowe, a jedna w stronę płyty głównej (np. z przeznaczeniem na sektor dla gości) - wynikało z deklaracji ówczesnego dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kędzierzynie-Koźlu Tomasza Radłowskiego, który przedstawił swoją wizję w lutym 2021 roku.
Ambitne plany
Najbardziej obiecujące były plany dotyczące boisk. Docelowo na stadionie przy ul. Bolesława Chrobrego mają być cztery boiska piłkarskie. Jedno treningowe dla maluchów zaraz obok budynku, w którym mieszczą się szatnie i sanitariaty.
- Oczywiście płyta główna oraz duże boisko treningowe zostają na swoim miejscu, ale i tu pojawi się pewne novum – tłumaczył jeszcze w 2021 roku Tomasz Radłowski. - Wspomniane boisko treningowe ma wystarczające wymiary, aby rozgrywać na nim oficjalne mecze. Jeśli je trochę przesuniemy i dokładnie wymierzymy, a mamy taki plan, to przykładowo w miesiącach luty-kwiecień, kiedy murawa na płycie głównej jest najbardziej narażona na uszkodzenia przez zawodników, rozgrywki będzie można przenieść na dotychczasowe boisko treningowe. Mówię o tym, ponieważ rekultywacja płyty głównej pochłania ogromne pieniądze, których po prostu szkoda. Na stadionie powstanie też zupełnie nowe boisko do piłki nożnej plażowej, usytuowane za drugim piłkochwytem, od strony ogródków działkowych. Takiego boiska jeszcze w Kędzierzynie-Koźlu nie mamy, tymczasem ta dyscyplina sportu cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Chętni się znajdą - przekonywał nasz rozmówca.
Przeszło trzy lata temu uchylił on też rąbka tajemnicy na temat planów budowy toru. Powstanie on z myślą o osobach jeżdżących na rolkach, hulajnogach czy deskorolkach.
- Przeszło 600-metrowa pętla asfaltowego toru okalać będzie praktycznie wszystkie stadionowe boiska piłkarskie, czyli de facto cały kompleks sportowy. Szerokość toru wyniesie nie mniej niż 2,5 metra, a w najlepszym wypadku 3 metry - deklarował Tomasz Radłowski.
Pomiędzy nowymi trybunami i budynkiem klubowym znajduje się już początek przyszłego toru dla rolkarzy i wrotkarzy, ale nie dla rowerzystów.
Co dalej?
Skupmy się zatem na teraźniejszości. Z Tomaszem Radłowskim rozmawiamy ponownie na ten temat 21 maja 2024 roku.
- Przedstawiona przeze mnie wizja zagospodarowania tego obiektu z lutego 2021 roku nie uległa zmianie. Ona jest cały czas aktualna. Nikt zasadności tej koncepcji nie podważył. Zresztą nie ma żadnych podstaw, aby ją podważać. Wszystko zależy od funduszy - wyjaśniał podczas majowej rozmowy Tomasz Radłowski. - Trudno w tym momencie powiedzieć, kiedy te prace zostaną ostatecznie sfinalizowane, bo jesteśmy w środku roku budżetowego. Mogę powiedzieć tylko to, co jest oczywiste, a konkretnie, że w budżecie MOSiR-u na rok 2024 przeznaczyliśmy około 350 tys. zł na kontynuację remontu stadionu przy ul. Chrobrego. Ta kwota obejmuje roboty ziemno-elektryczne, a konkretnie kable i maszty pod przyszłe oświetlenie na stadionie. Szerszy zakres moich planów, dotyczących nie tylko MOSiR-u, ale również innych obszarów, za które będę odpowiedzialny, przedstawię już niebawem - zadeklarował nasz rozmówca, który oficjalnie w tym tygodniu objął funkcję zastępcy prezydenta miasta ds. oświatowych i społeczno-gospodarczych.
Przypomnijmy, dotychczasowy dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kędzierzynie-Koźlu do gabinetu w urzędzie miasta przeniósł się 3 czerwca 2024 r. Będzie bezpośrednio odpowiadał za funkcjonowanie wydziałów: kultury, sportu i turystyki, oświaty i wychowania, polityki mieszkaniowej, spraw socjalnych i zdrowia, oraz biura działalności gospodarczej. W zakresie jego obowiązków znalazł się również nadzór nad żłobkami, przedszkolami, szkołami, jednostkami kultury, sportu i rekreacji, pomocy społecznej i bibliotekami.
- Dopiero po dokładnej analizie budżetu za 2024 rok i zaplanowaniu budżetu na przyszły rok będę mógł coś więcej powiedzieć w tej sprawie. Z pewnością najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłoby znalezienie większej kwoty na remont kozielskiego stadionu i zamknięcie wreszcie tego tematu, ale czy jest ono realne, czas pokaże - dodał na koniec Tomasz Radłowski.
Napisz komentarz
Komentarze