W 44. Międzynarodowym Dziecięcym Festiwalu Piosenki i Tańca Konin 2024 wystartowało 2500 młodych artystów z ośmiu krajów. Nawet tak olbrzymia konkurencja nie spowodowała tremy u naszych reprezentantów, którzy na co dzień rozwijają swoje umiejętności w sekcjach działających przy Miejskim Ośrodku Kultury. W niezwykle silnie obsadzonej kategorii - zespoły muzyczne 13-16 lat - podopieczni Justyny Sikory i Hanny Posid z zespołu Vivo zdobyli Złoty Aplauz i zajęli pierwsze miejsce oczarowując publiczność i jury niezwykle energetyczną piosenką osadzoną w folkowych klimatach. Szczególnie dumni możemy być również z naszej najmłodszej piosenkarki. W kategorii do 8 lat nagrodzonych zostało zaledwie pięciu na 109 uczestników, w tym Nela Kowalczyk z Kędzierzyna-Koźla.
A oto krótkie podsumowanie festiwalu zamieszczona na facebookowym profilu Studia Piosenki przy Miejskim Ośrodku Kultury:
"Czas w Koninie, na Międzynarodowy Dziecięcy Festiwal Piosenki i Tańca w Koninie to czas intensywny, ale wyjątkowy. To jak celebracja muzyki i wyrażania jej przez ciało, poprzez śpiew bądź taniec. Nigdzie nie jest na żadnym festiwalu tak kolorowo i intensywnie. Vivo to zespół który jako grupa pojechała pierwszy raz na festiwal, a wyzwanie niemałe, kategoria 13/16 zespoły wokalne, a tu zwycięstwo. Z KONINA PRZYWOZIMY ZŁOTY APLAUZ! Za wykonanie utworu „Jesień- Tańcuj!” Ta nagroda znaczy dla nas wiele, to jak po raz kolejny spełnienie naszych muzycznych marzeń i nagroda za niełatwą pracę i godziny spędzone na sali ćwiczeniowej. I druga nagroda, słodzinka, zaledwie 8-letnia (chociaż interpretacji mogliby pozazdrościć jej o wiele starsi wokaliści) Nela Kowalczyk zdobyła APLAUZ UŚMIECHU! Niezwykle nas to cieszy.
Oczywiście podziękowania kierujemy do wielu osób. Dziękujemy pani prezydent miasta Sabinie Nowosielskiej za wsparcie naszego wyjazdu. Dziękujemy RoArte Dance Theatre Katarzyna Kozłowska za wymyślenie takiej choreografii, którą nasze wykonawstwo wokalne wynosi na zupełnie nieznany, wysoki poziom wykonu scenicznego. Dziękujemy rodzicom, którzy nas wspierali, wozili na próbę, a nawet przez ostatnie 4 dni swoją przerwę obiadową poświęcali na plecenie warkoczy. Dziękujemy Katarzynie Miraszewskiej za obecność, organizacje, dopinanie wszystkiego na ostatni guzik. A przede wszystkim za motywacje przed wyjściem na scenę."
Napisz komentarz
Komentarze