W całym województwie opolskim było ich 2987. W 2016 r. i w 2017 r. liczba wniosków o pomoc w oddłużeniu kierowanych do kędzierzyńsko-kozielskiej placówki ZUS wyniosła odpowiednio 217 i 235. Najnowsze dane pokazują, że w minionym roku jeszcze więcej firm i osób prowadzących działalność gospodarczą zdecydowało się na układ z ZUS. Suma wniosków sięgnęła 360. Złożenie wniosku np. o układ ratalny to racjonalne podejście, bo im dłuższa zwłoka w spłacie, tym wyższe koszty wyjścia z zaległości.
- Nasza oferta dla przedsiębiorców, którzy zaniedbali systematyczne wpłacanie składek, jest ciągle aktualna. Jeśli ktoś nie jest w stanie wpłacić należności jednorazowo, to może sięgnąć po kilka form oddłużenia. Najprostszym i najkorzystniejszym wyjściem z sytuacji jest podpisanie układu ratalnego. W powiecie kędzierzyńsko-kozielskim układ ratalny również był najczęściej wybieranym sposobem, by wyjść na prostą – mówi Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego.
Układ ratalny, czyli rozłożenie spłaty zadłużenia na kilka lub kilkadziesiąt miesięcy w ustalonej wysokości, rodzi konkretne korzyści. Gdy ZUS pozytywnie rozpatrzy wniosek o układ ratalny, to w chwili podpisania umowy wstrzymuje naliczanie ustawowych odsetek i zawiesza postępowanie egzekucyjne wobec płatnika. Ponadto, bez zwłoki, wystawi zaświadczenie o niezaleganiu w opłacaniu składek. To dokument, który często wymagany jest podczas ubiegania się o kredyt, dotacje czy pozwala na przystąpienie do przetargu publicznego. To swego rodzaju referencje dla przedsiębiorcy.
- Układ ratalny to interesująca oferta już na starcie, bo ten, kto o niego wnioskuje, może sam zaproponować wysokość rat i okres, w jakim zamierza wyjść na prostą w opłacaniu składek. Płatnik ma zatem wpływ na warunki umowy, a przecież chodzi o to, żeby były one realne i pozwalały na regularne zmniejszanie zobowiązań – dodaje Sebastian Szczurek.
W pierwszym półroczu 2018 r. opolski ZUS przyjął 1516 wniosków o pomoc w spłacie zadłużenia, a w ostatnich sześciu miesiącach ubiegłego roku zrejestrował ich dokładnie 1471. Oprócz koła ratunkowego, jakim jest podpisanie układu ratalnego, w minionym roku opolscy płatnicy korzystali z innych form pomocy. Aż 497 razy pisali o rozłożenie na raty kosztów egzekucyjnych, a kolejnych 30 wniosków dotyczyło ich umorzenia. Z całego województwa wpłynęło również 99 wniosków o odroczenie termu płatności składek.
Powodem, który motywuje dłużników ZUS do dogadywania się w sprawie spłaty zaległości, jest nowa formuła rozliczania się z zakładem, czyli e-składka. Od 1 stycznia 2018 r. płatnik nie musi sam wyliczać odrębnej wysokości składek na trzy lub cztery rodzaje składek i realizować kilku osobnych przelewów. Wystarczy, że podsumuje kwoty na poszczególne ubezpieczenia i raz w miesiącu wpłaci jedną kwotę.
Dzięki indywidualnemu rachunkowi przypisanemu każdemu przedsiębiorcy ZUS wie, od którego płatnika pochodzi przelew i sam podzieli pieniądze proporcjonalnie na poszczególne rodzaje ubezpieczeń. Tak pomyślane rozwiązanie uszczelniło system wpłacania składek. Jeśli wcześniej płatnik świadomie nie wpłacał składek na konkretny rodzaj ubezpieczenia albo robił to niestarannie, to po czasie pojawiło się zadłużenie.
Dzięki e-składce – zusowski specjalny algorytm – najpierw kieruje bieżącą wpłatę na poczet zaległości. Dopiero po pokryciu długów na konkretnym rodzaju ubezpieczenia pieniądze mogą być księgowane na miesiąc, w którym płatnik je wpłacił. Chcąc mieć w ZUS „czyste konto”, przedsiębiorca powinien regularnie opłacać należne składki. Jeśli wcześniej tego nie robił, to często decyduje się na jedną z kilku form oddłużenia.
Po zawarciu umowy z ZUS i przy systematycznym spłacaniu zaległości w ramach ustalonych rat przedsiębiorca ma prawo korzystać z wszelkich praw i świadczeń w ZUS.
Napisz komentarz
Komentarze