Reklama
sobota, 2 listopada 2024 23:53
Reklama
Reklama
Reklama

Znów o kolei na sesji rady miasta

Tematowi kolei, a zwłaszcza nowych połączeń PKP przez Kędzierzyn-Koźle, poświęcono kwietniowe posiedzenie rady miasta. Niestety radni na większość swoich pytań nie uzyskali odpowiedzi, ponieważ nie dopisali, zaproszeni do udziału w posiedzeniu, przedstawiciele spółek kolejowych.
Znów o kolei na sesji rady miasta

W spotkaniu wzięło udział tylko dwóch z pokaźniej liczby zaproszonych gości, a ich wiedza ograniczała się jedynie do spraw technicznych w zakresie planowanej modernizacji linii kolejowej z Kędzierzyna-Koźla do Raciborza.

Dyskusja rozpoczęła się od wątku poświęconego stopniowemu ograniczaniu roli kędzierzyńsko-kozielskiego węzła kolejowego, czego dowodzi m.in. mapa przyszłych połączeń kolejowych z Centralnym Portem Komunikacyjnym (CPK), który ma zostać zlokalizowany w Baranowie między Warszawą i Łodzią. Chodzi o niezwykle ważną i strategiczną z naszego punktu widzenia sieć kolei dużych prędkości, które podnoszą nie tylko prestiż miast przez które one przebiegają, ale mają też bardzo istotny wpływ na ich rozwój społeczno-gospodarczy w przyszłości.

Szereg wątpliwości

W ostatnim czasie w sieci pojawiły się artykuły opisujące kluczowe kwestie dla przyszłości kolei biegnących przez nasz region. Zatem jeśli teraz „prześpimy” tę szansę, to zostaniemy na dekady pozbawieni nowoczesnych i wygodnych środków transportu kolejowego. Opisane w tekstach analizy i koncepcje dyskryminują nas pod każdym względem. Naszym kosztem zyskują mniejsze (np. Kłodzko, Nysa) lub porównywalne z naszym ośrodki miejskie, które nie odgrywały wcześniej znaczącej roli na kolejowej mapie Polski.

Przykładem niech będzie miasto Jastrzębie Zdrój, które od 2001 roku jest całkowicie pozbawione dostępu do kolei. Jednak dzięki planowanej odbudowie linii kolejowej mieszkańcy Jastrzębia zyskają szybkie i wygodne połączenie z Katowicami, a tym samym z planowanym CPK, czego nie zapewniono chociażby węzłowi kędzierzyńsko-kozielskiemu.

W artykule z portalu wGospodarce pt. „Kolejowa składowa CPK aktualna, ale… w fazie analiz” z 27 kwietnia 2024 roku można przeczytać m.in., że

Wbrew niektórym doniesieniom medialnym nie wstrzymujemy projektu kolejowego CPK - twierdzi biuro prasowe CPK. Eksperci nie są zgodni co do tego, jak powinien zostać zrealizowany komponent kolejowy planowany w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego.

To oznacza, że niektóre jego założenia mogą zostać zrewidowane i zmodyfikowane, chociażby na korzyść tych ośrodków kolejowych, które zostały w tej koncepcji całkowicie pominięte, na co zwracają uwagę niektórzy specjaliści od transportu.

Nie wszystko stracone

Otóż koncepcję „piasty i szprych” krytykuje m.in. Piotr Rachwalski - ekspert w zakresie transportu publicznego z bogatym doświadczeniem menedżerskim w firmach transportowych. Jego zdaniem plan ten pomija wiele ważnych połączeń.
 

Największy potok towarów i pasażerów jest w pasie tym południowym, wzdłuż A4, czyli linii kolejowej E30, która jest zatkana, która ma złe parametry itd., nie jest w stanie przyjąć tego całego tranzytu. I oczywiście tutaj w górę na Poznań - taki pas, który idzie wzdłuż granicy zachodniej i południowej, czyli od Szczecina, Świnoujścia przez Poznań, z opcją na Zieloną Górę, i w dół na Wrocław i dalej Opole, Katowice, Kraków, Rzeszów, Przemyśl, wstępnie Lwów. W tym obszarze mamy największy ruch. Czy jest jakakolwiek linia tam na planie Patryka Wilda? No niestety nie - powiedział Piotr Rachwalski.

Przypomnijmy, Patryk Wild, to absolwent Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej i zarazem autor dolnośląskiego planu transportowego, którego wizja najwyraźniej wzbudza cały szereg wątpliwości. 

Natomiast wspomniana przez Piotra Rachwalskiego linia kolejowej E30, to właśnie przebiegająca przez Kędzierzyn-Koźle magistrala kolejowa. Kluczowa z punktu widzenia transportu kolejowego w Polsce i praktycznie całkowicie pominięta w koncepcjach rządowych. 
Aby przebić się z argumentacją na rzecz wzmocnienia roli kędzierzyńsko-kozielskiego węzła kolejowego na mapie Polski, potrzebujemy jednak w stolicy mocnego wsparcia ze strony naszych parlamentarzystów. Swoje w tym zakresie czyni już senator Beniamin Godyla. Liczymy też bardzo na zaangażowanie posła Pawła Masełki, ponieważ decyzje zapadające obecnie w stolicy, będą oddziaływać na nasze miasto w perspektywie najbliższych kilkudziesięciu lat. 

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że należy skutecznie zawalczyć o szybki i nowoczesny transport kolejowy. Czemu bowiem chociażby pociągi Pendolino mogą jeździć przez Gliwice czy Opole (oddalone o niespełna 50 km od Kędzierzyna), a omijają miasto kolejarzy

Tablice elektroniczne

Na ostatniej sesji RM Kędzierzyna-Koźla podkreślano, że PKP PLK wszędzie przy okazji modernizacji dworców i peronów kolejowych montuje nowoczesne tablice elektroniczne, a nawet rozkłady jazdy w formie elektronicznej. Zatem Kędzierzyn-Koźle też powinien nimi dysponować.

Podobno montaż elektronicznych tablic informacyjnych na dworcu PKP w Kędzierzynie-Koźlu jest w jakiś sposób powiązany z modernizacją linii kolejowej prowadzącej do Raciborza. Obecni na posiedzeniu przedstawiciele PKP nie byli jednak w stanie wyjaśnić, dlaczego tak naprawdę po remoncie dworca i peronów w Kędzierzynie-Koźlu, nie ma tam jeszcze tych tablic? Nie udzielili też odpowiedzi kiedy tam one zawisną.  

Pytania bez odpowiedzi

W trakcie przeszło godzinnej dyskusji podkreślano, że Kędzierzyn-Koźle musi mieć regularne połączenia relacji: od wschodu na zachód: z Przemyśla (Lublina) i Krakowa do Wrocławia; na północ: do Szczecina, a także do Trójmiasta (co ciekawe przez Strzelce Opolskie biegną aż trzy połączenia do Gdyni, Kędzierzyn nie ma żadnego).

Padło też kilka liczb. Otóż na chwilę obecną stacja Opole Główne ma 32/34 postoje pociągów dalekobieżnych dziennie; Brzeg liczący 32 tys. mieszkańców ma 20 postojów, w tym 6 do Warszawy, a Kędzierzyn liczący przeszło 50 tys. mieszkańców: 10/11 postojów w tym 1 do Warszawy. Liczące 18 tys. mieszkańców Strzelce Opolskie mają 8 postojów (w tym aż 8 pociągów przelotowych, które nie zatrzymują się na strzeleckiej stacji).

Rodzi się więc pytanie dlaczego przynajmniej część z tych przelotowych połączeń przez Strzelce Opolskie wciąż nie została przekierowana na Kędzierzyn-Koźle, skoro linia kolejowa z Kędzierzyna-Koźla do Opola została już zmodernizowana do odpowiednich standardów?

Opinie pasażerów

Zdaniem pasażerów, na głos których powoływano się na sesji RM,   16 połączeń dalekobieżnych dziennie to dla Kędzierzyna-Koźla niezbędne minimum. W tym przypadku należy wziąć pod uwagę m.in. powrót pociągu „Przemyślanin”. Ponadto jadące do Bielska-Białej pociągi „Kormoran” czy „Pilecki” mogłyby z powodzeniem jechać przez Kędzierzyn-Koźle.

Pasażerowie z Kędzierzyna-Koźla najczęściej narzekają na brak połączeń z Warszawą (z wyjątkiem jednego o godz. 4.55), na brak połączeń z Trójmiastem, brak połączeń regionalnych do Katowic i Bytomia oraz zbyt mała liczbę pociągów do Przemyśla i Lublina. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Realista 01.05.2024 11:07
Czy ktoś poza tępymi pisiorami wierzy że kiedykolwiek powstanie ta szprycha??? Od 8 lat nie mogą się dogadać w sprawie 500 m toru do kozielskiego portu a tu za chwilę okaże się że żeglugi towarowej na Odrze nie będzie 😭

toja 03.05.2024 09:51
Po stylu twojej wypowiedzi widać jakim tępakiem jesteś.

Ale 30.04.2024 17:23
Brak pociągu do łodzi przez Zdzieszowice Kędzierzyn i zlikwidujcie w poczekalni te druciane ławki

Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 2°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1034 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna