Podtrzymywanie tożsamości narodowej i religijnej, poprzez kultywowanie tradycji świątecznych (religijnych i narodowych), nabrały dla mnie szczególnego znaczenia. Rodzinne obchodzenie świąt z zachowaniem odpowiednich obrzędów było przejawem naturalności, a moja pamięć rejestrowała to, jako wydarzenia wyjątkowe. Dlatego jako radna zawsze znajdowałam czas, aby celebrować święta narodowe. Uważam, że odpowiedzialność za podtrzymywanie tradycji narodowych i patriotycznych spoczywa w szczególny sposób na tych, którzy sprawują mandat radnego miejskiego. Muszą oni dbać o to, aby przekaz tych tradycji młodym pokoleniom był nieustanny.
Jako rodzice, razem z mężem, staramy się być wzorem dla swoich córek, z odczuwalnej potrzeby, nie przymusu, bierzemy wspólnie udział w obchodach rocznic historycznych, świętach państwowych, czy uczestniczymy w nabożeństwach kościelnych za Ojczyznę. W tej roli rodziców nie zastąpi ani szkoła, ani inne instytucje, które jednak powinny wspierać poczynania rodziców. Jednym z ważnych elementów wychowania patriotycznego są zwyczaje i obyczaje świąteczne, u podstaw, których leży lokalna tradycja. Pracując społecznie, jako członek rady osiedla Cisowa, organizowałam festyny, kiermasze, angażowałam się osobiście albo wspierałam finansowo akcje z udziałem lokalnej społeczności, ze szczególnym uwzględnieniem najmłodszych członków naszego osiedla.
Tradycja stanowi fundamentalną wartość w życiu człowieka. Jest ona niezbędna. Przekazana w atrakcyjnej formie, może i dzisiaj zachwycić młodego człowieka i ukształtować jego postawy moralne z pożytkiem dla naszego społeczeństwa. Dlatego wspierałam inicjatywę Stowarzyszenia Patriotyczny Kędzierzyn-Koźle nadania imienia ronda Pileckiego i wspólnie, każdego roku w rocznicę, oddajemy hołd polskiemu bohaterowi.
Potrzebna jest nam dziś wrażliwość na tradycję, aby zachować dla nas i następnych pokoleń to, co przejęliśmy najlepszego z przeszłości od naszych przodków, w obronie czego często oddali oni swoje życie.
Moja rodzina mieszka tu od pokoleń. Chciałabym, żeby to trwało i moje dzieci nie musiały opuszczać Kędzierzyna-Koźla w poszukiwaniu „lepszego życia”, lecz żeby mogły swoje marzenia i aspiracje realizować tutaj, w rodzinnym mieście. Ale żeby tak się stało, potrzebna jest zmiana, zmiana która da Nam – mieszkańcom, nadzieję na rozwój tego miasta.
Materiał sfinansowany ze środków KWW Prawo i Sprawiedliwość
Napisz komentarz
Komentarze