Choć wydarzenie, jakim jest Seminarium Naukowe stało się cykliczne i powszechne, to tegoroczny temat jest jak najbardziej na czasie. Czy sztuczna inteligencja AI pomoże w pracy, nauce, życiu co dziennym? A może zaszkodzi? Jak bardzo zmieni nasz świat? O tym opowiadali specjaliści.
- Bardzo dużo mówi się o sztucznej inteligencji i chyba wszyscy przygotowujemy się na jej mocne wejście w nasze życie. Myślę, że to jest przyszłość nas wszystkich - powiedział Paweł Masełko, starosta powiatu.
Wydarzenie kierowane było głównie do młodzieży. Wzięli w nim udział m.in. eksperci z zakresu pracy, przedstawiciele największych lokalnych firm i przedsiębiorcy, którzy również zastanawiają się, jak wykorzystywać sztuczną inteligencję w swoich dziedzinach.
- Jestem przekonany, że część uczniów wykorzystuje sztuczną inteligencję do odrabiania lekcji. Ale myślę, że zarówno nauczyciele, jak i dyrekcja korzystają z niej w planowaniu i pozyskiwaniu ciekawych informacji. AI, to coś, z czym będziemy musieli się zmierzyć i skorzystać. Sam jeszcze nie miałem okazji korzystać, ale miałem możliwość zobaczenia prezentacji możliwości sztucznej inteligencji, więc jak już wspomniałem - wszystko jest przed nami - dodał Paweł Masełko.
W trakcie seminarium głos zabrali m.in.: prezes Kędzierzyńsko-Kozielskiego Parku Przemysłowego Alicja Górska, przedstawiciele firm Jokey Poland Sp. z o.o., ETP Elektro Sp. z o.o., profesor Politechniki Opolskiej czy technical leader w Fundacji Generacja Innowacja w Warszawie i jednocześnie absolwent ZSTiO w Kędzierzynie-Koźlu.
- Jesteśmy w fazie najszybszej adaptacji technologii sztucznej inteligencji. Mamy bardzo dużo nowoczesnych rozwiązań, to narzędzie daje niesamowitą perspektywę, ale i ryzyko. Społeczny niepokój wynika w dużej mierze z nierozumienia tej technologii. A jest to technologia z olbrzymim potencjałem do przetwarzania tekstu, obrazów zarówno zdjęć, jak i filmów. Jestem bardzo daleki od stwierdzenia, że AI wymyka się spod kontroli. Należy to traktować, jako kolejny krok automatyzacji, tak jak przed laty wchodziły komputery do urzędów, a następnie aplikacje mobilne. Jeśli chodzi o zagrożenia, to sztuczna inteligencja potrafi generować treści, które wyglądają, jakby tworzył je człowiek, ale to człowiek musi o nie poprosić - powiedział Oskar Barcz, technical leader w Fundacji Generacja Innowacja w Warszawie, absolwent ZSTiO w Kędzierzynie-Koźlu.
Napisz komentarz
Komentarze