Pojawienie się Węgra w składzie mistrzów Polski związane jest z problemami zdrowotnymi Sławomira Jungiewicza. Árpád Baróti przez tydzień przebywał w Kędzierzynie-Koźlu na testach. Wystąpił w przegranym 1:3 sparingu z Asseco Resovią w Rzeszowie. Atakujący zdobył w nim 13 punktów.
Reprezentant Węgier ma 28 lat i 206 cm wzrostu. Poprzedni sezon spędził we Francji broniąc barw Narbonne Volley. Wcześniej występował na parkietach ligi koreańskiej (Hyundai Capital Skywalkers), włoskiej (Callipo Vibo Valentia, Vero Volley Monza i Altotevere Citta di Castello) czy niemieckiej (Berlin Recycling Volleys). To właśnie sezon2015/2016 spędzony w Berlinie był wyjątkowo udany dla tego siatkarza. Wtedy zdobył puchar Niemiec i mistrzostwo kraju, stając również na najwyższym stopniu podium w rywalizacji o Puchar CEV.
Jak podkreśla Nikola Grbić Węgier nie jest zawodnikiem anonimowym w światowej siatkówce.
- Moment, w którym rozpoczęliśmy szukanie drugiego atakującego był dość trudny. Nie mieliśmy możliwości wyboru spośród piętnastu zawodników, prezentujących dobry poziom i szukających nowego klubu. Jesteśmy szczęśliwi, że otworzyła się okazja pozyskania takiego zawodnika, jak Árpád. Jest to siatkarz, który potwierdza swoją jakość. Nie jest młodym, początkującym zawodnikiem, którego trzeba odkryć. To siatkarz ukształtowany. Grał w takich ligach jak francuska, włoska czy koreańska i był liderem swoich drużyn. Widziałem go we Włoszech. Znam jego jakość. Był też z nami tutaj przez kilka dni i mogliśmy zobaczyć jak dobrze dopasowuje się do drużyny. Jestem przekonany, że bardzo pomoże nam w tym sezonie - podkreślił trener Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Baróti do składu mistrzów Polski dołączy 21 października i w barwach ZAKSY zadebiutuje podczas Superpucharu Polski w Gliwicach. Po okresie rehabilitacji i indywidualnej pracy do drużyny i rywalizacji ligowej wróci również kontuzjowany Sławomir Jungiewicz.
Napisz komentarz
Komentarze