"Dzień otwarty" był wyjątkową okazją, aby poznać misje wolontariuszy i zaprzyjaźnić się z pieskami. Odwiedzający mogli dowiedzieć się m.in. co trzeba zrobić, aby adoptować czworonoga i stworzyć mu kochający dom.
- Odzew był bardzo duży. Przyszło ponad 100 osób, nie spodziewałem się nawet połowy. Pięć osób zadeklarowało adopcję – podsumowuje Jacek Pelczar.
Odwiedzający przywieźli z sobą bardzo dużo darów i jedzenia dla czworonogów. Sukces „Dnia otwartego” ciesz tym bardziej, że nie towarzyszyła mu żadna duża akcja promocyjna. Na facebookowym profilu schroniska pojawił się jedynie skromny plakat. Ale został udostępniony przez internautów blisko 200 razy.
- Dziękujemy wszystkim, że byliście z nami na pierwszym i na pewno nie ostatnim dniu otwartym w schronisku. Frekwencja była powalająca, prezenty dla naszych podopiecznych bardzo doceniamy ale najbardziej wdzięczni jesteśmy, że poświęciliście czas i uwagę psiakom i kociakom, które na co dzień nie mają swoich człowieków. Sto razy dzięki i tysiąc uścisków dla wszystkich, którzy spędzili z nami ten dzień – przekazało schronisko w mediach społecznościowych.
Zdjęcia: Schronisko Dla Bezdomnych Zwierząt/Urząd Miasta
Napisz komentarz
Komentarze