Wniosek o pośmiertne nadanie tego tytułu Norbertowi Bickowi został jednogłośnie (6 głosami ZA) pozytywnie rozpatrzony na wtorkowym (17 października) posiedzeniu Komisji Edukacji, Kultury i Sportu Rady Miasta Kędzierzyna-Koźla.
Ostateczną decyzję samorządowcy podejmą podczas sesji rady miasta, którą zaplanowano na 26 października. Jeśli radni odniosą się pozytywnie do tegoż wniosku, wówczas Norbert Bick będzie szesnastą w historii Kędzierzyna-Koźla osobą uhonorowaną wspomnianym tytułem. Dotychczas otrzymali go: Krystyna Rutkowska, Gerard Kurzaj, Jerzy Drzewiecki, Zenon Maślona, Ryszard Pacułt, Sebastian Świderski, Zbigniew Staniś, Tadeusz Bratus, Danuta Staniś, Radosław Truś, Marzanna Pogorzelska, Roman Kruk, Adam Wołkowski, Marek Raduli, Mieczysław Ferdzyn.
Wniosek o nadanie Norbertowi Bickowi tytułu Zasłużony dla Miasta Kędzierzyna-Koźla złożyli wspólnie: miłośnik i znawca lokalnej historii Bogusław Rogowski oraz radny Andrzej Kopacki. Natomiast jeszcze przed jego rozpatrzeniem podpisało się pod nim 13 rajców.
Tu się urodził i wychował
Norbert Bick przez ponad 83 lata był mieszkańcem naszego miasta. Był znany wielu mieszkańcom miasta i powiatu jako solidny rzemieślnik. który przez ponad 62 lata pracował w branży radiotechnicznej.
Urodził się w Koźlu 6 sierpnia 1939 roku, w starej śląskiej rodzinie kozielskich rzemieślników. Jego dziadek Wilhelm Bick był przedsiębiorcą budowlanym, który w powiecie kozielskim wznosił liczne obiekty użyteczności publicznej, m.in. na początku XX wieku był budowniczym obiektów dla zakładu wodociągowego wraz z unikalną wieżą ciśnień przy Waserwerkstrasse (ul. Filtrowa), a także sąsiadującego z tym zakładem budynku hali sportowej kozielskiego gimnazjum im. gen. Litzmanna. Obecnie ma w nim siedzibę dyrekcja spółki Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Kędzierzynie-Koźlu. Również jego firma, w połowie lat 30. ubiegłego wieku, pracowała przy budowie kompleksu koszarowego pn.„Neumann-Kasarnie” przy ul. gen. von Moltkestrasse (ul. Synów Pułku).
Natomiast ojciec śp. Norberta - Jan Bick - przez wiele lat prowadził warsztat stolarski przy Boelkestrasse (po wojnie ul. Józefa Lompy, a obecnie Życzliwa). Na skutek przeprowadzonego wiosną 1945 roku rosyjskiego ostrzału moździerzowego lewostronnej części miasta uszkodzona została narożna ściana kościoła pw. Najświętszej Panny Marii przy Clostnerstrasse (obecnie ul. dr. Czerwińskiego), jak również wszystkie okna w tejże świątyni. W pamięci wielu mieszkańców miasta Jan Bick zapisał się m.in. jako ten, który po zakończeniu działań wojennych wykonał dla kościoła nowe okna; przetrwały aż do remontu popowodziowego w 2001 roku.
Złota rączka
Śp. Norbert Bick od najmłodszych lat pasjonował się radiotechniką i budową pierwszych radioodbiorników lampowych. Jego pasją było też krótkofalarstwo.
Warto nadmienić, że będąc uczniem kozielskiego liceum, zajmował się dodatkowo obsługą szkolnego radiowęzła, a w latach późniejszych, gdy już podjął pracę, w dalszym ciągu bezinteresownie dbał o jego sprawność.
Po ukończeniu szkoły, co nastąpiło w 1957 roku, podjął pracę w nowo powstałej w Koźlu przy ul. 22 Lipca (ob. dr. Czerwińskiego) Stacji Obsługi Radiotechnicznej i Telewizyjnej. Była to wówczas jedna z czterech tego typu placówek w województwie opolskim, świadcząca usługi dla mieszkańców powiatów: kozielskiego, raciborskiego, strzeleckiego, głubczyckiego, krapkowickiego i częściowo prudnickiego. Tam doskonalił swoje umiejętności i wiedzę fachową pod kierunkiem doświadczonych mistrzów i fachowców z branży radiotechnicznej: Józefa Kabottha, Alfreda Nieużyły oraz Adolfa Auera. Uczył się m.in. naprawy pierwszych polskich radioodbiorników Pionier, a także Stolica, AGA, Podhale, Sonatina, Polonez.
Po pracy uzupełniał wykształcenie zawodowe i rozwijał swoje umiejętności w naprawie wchodzących na polski rynek czarno-białych odbiorników telewizyjnych: radzieckich Rekordów, wschodnioiemieckich Durerów, czechosłowackich Aloesów, a następnie polskich Belwederów.
Na początku lat 80. ubiegłego wieku, gdy Zakłady Usług Radiowych i Telewizyjnych zostały przejęte przez Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Handlu i Usług, został mistrzem w nowo otwartym salonie usług radiotechnicznych przy ul. Konopnickiej w Koźlu. Tam m.in. pod jego kierunkiem umiejętności zawodowe przez wiele lat doskonaliła rzesza młodych radiotechników.
Po likwidacji WPHiU i wchłonięciu go przez koncern UNITRA śp. Norbert Bick został współorganizatorem i szefem nowego punktu UNITRA-SERWIS przy ul. Piastowskiej 8.
W pracy zawodowej stale doskonalił swoje umiejętności. Gdy pod koniec lat 70. ubiegłego wieku na rynek krajowy weszły pierwsze telewizory kolorowe (radziecki Rubin 707 i Elektron), a ich naprawa stała się dużym i skomplikowanym wyzwaniem dla serwisu, kilkukrotnie wyjeżdżał na praktyki zawodowe do producentów tych odbiorników we Lwowie i Rydze.
Lokalny racjonalizator
Również w 1978 r., dzięki koneksjom rodzinnym jego małżonki Czesławy z domu Janukowicz (repatriantki z Kazachstanu i byłej wieloletniej dyrektorki przedszkola w Koźlu przy ul. Roosevelta), odbył półroczny staż zawodowy w USA, gdzie miał możliwość szczegółowego zapoznania się z wchodzącą na rynek światowy nowinką - telewizją satelitarną.
Po powrocie z zagranicy wraz ze swoimi współpracownikami uruchomił w Technikum Żeglugi Śródlądowej w Koźlu pracownię do nauki języków obcych. W tamtych latach była to duża nowość i ewenement na skalę krajową.
Po zmianach ustrojowych i wycofaniu się koncernu UNITRA ze świadczenia usług serwisowych został właścicielem kozielskiego warsztatu naprawy sprzętu radiowego i telewizyjnego.
W czasie zawiadywania serwisem UNITRA dbał o sprawność sprzętu elektronicznego w kozielskim Domu Dziecka, Domu Pomocy św. Karola i szpitalu. Podarował także kilkanaście odbiorników telewizyjnych i radiowych starszym oraz nieco uboższym mieszkańcom miasta.
Oprócz pracy zawodowej śp. Norbert Bick interesował się historią ziemi kozielskiej, a szczególnie miasta Koźla. Znając biegle kilka języków, wyszukiwał w różnych książkach i artykułach informacje o historii tej ziemi i rodzinnego miasta. Dzięki temu dla wielu osób z kraju i zagranicy stał się studnią wiedzy historycznej o regionie.
Przez wiele lat częstymi gośćmi w jego domu oraz przyległym do warsztatu telewizyjnego kantorku byli zagraniczni autorzy książek i opracowań historycznych o naszym mieście, jak: Josef Groger, dr Herbert Probe, Hans-Joachim Leder, Theophil Konieczny, Waltraud Lange, dr Joachim Heydrich, Manuela Volker.
Przez lata jego częstym gościem i rozmówcą na tematy związane z historią lokalną był autorytet w tej dziedzinie - kozielski proboszcz - śp. ksiądz dr Alfons Schubert.
Uratował „kozielski skarb”
Z kolei 23 kwietnia 1967 roku śp. Norbert Bick zapisał się w pamięci mieszkańców Koźla spektakularną akcją odzyskania i przekazania Muzeum Śląska Opolskiego „kozielskiego skarbu”, czyli ponad setki starych monet z XVI i XVII wieku, które zostały odkopane przez koparkę w czasie prac fundamentowych prowadzonych w Koźlu na terenie znajdującym się w pobliżu jego domu, pomiędzy ówczesną ul. J. Lompy a Synów Pułku.
Za działanie to otrzymał podziękowania z muzeum w Opolu, a odkryte i odzyskane cenne monety po latach wróciły do Muzeum Ziemi Kozielskiej jako trwały depozyt i są niewątpliwą atrakcją dla zwiedzających tę placówkę.
Śp. Norbert Bick był człowiekiem uczciwym, skromnym i pracowitym. Udzielał się też społecznie, twórczo i charytatywnie. Będąc członkiem Towarzystwa Ziemi Kozielskiej, przez wiele lat (bezskutecznie) walczył o przełożenie na język polski wiekopomnego dzieła „Tacyta Śląskiego” – ks. Augustia Wltzela pt. „Geschichte der Stadt, Herrschaft und ehemalingen Festung Cosel” z 1888 roku.
Od 1965 roku był także aktywnym członkiem i realizatorem filmowym w amatorskim klubie filmowym „Alchemik” w Kędzierzynie. M.in. jeden z jego licznych filmów o pracy polskich konserwatorów zabytków w Quedlinburg (w NRD), zrealizowany wspólnie z Engelbertem Kralem, został w 1978 roku uhonorowany w Toruniu Srebrnym Medalem na Międzynarodowym Konkursie Filmów Nieprofesjonalnych o ochronie zabytków i dziedzictwa narodowego.
Śp. Norbert Bick był także sponsorem kozielskiej parafii. Ufundował na rzecz kościoła farnego dwie rzeźby: patrona parafii św. Zygmunta i patrona Śląska - św. Jacka Odrowąża. Od wielu lat zdobią one wnętrze naszej XV-wiecznej świątyni.
Jesień życia
Gdy w 1997 i 2010 roku dwie katastrofalne powodzie dotknęły Koźle, również zniszczyły wieloletni dorobek jego i całej rodziny. Najbardziej ubolewał nad tym, że bezpowrotnie utracone zostały liczne cenne i unikalne dokumenty oraz książki. Lecz w tym czasie, dzięki jego przezorności, intuicji i dobremu rozeznaniu sytuacji, ani jeden czekający na naprawę aparat radiowy i telewizyjny znajdujący się w UNITRZE-SERWIS nie został zalany.
Po powodzi w maju 2010 roku Norbert Bick był w Koźlu jednym z inicjatorów i założycieli Obywatelskiej Grupy Inicjatywnej „POWÓDŹ 2010”, która obrała sobie za cel mobilizowanie władz lokalnych do działań ukierunkowanych na właściwe i trwałe zabezpieczenie miasta przed kolejnymi kataklizmami.
Gdy w 2019 roku dość mocno podupadł na zdrowiu, po 62 latach pracy zawodowej przekazał warsztat telewizyjny przy ul. Piastowskiej w Koźlu jednemu ze swoich współpracowników. Z dniem 30 października 2021 r. ten kozielski warsztat usługowy zakończył działalność.
Śp. Norbert Bick zmarł po długiej chorobie 29 lipca 2023 roku, a 2 sierpnia został pochowany na kozielskim cmentarzu. Na miejsce wiecznego spoczynku odprowadzała go rodzina, współpracownicy, znajomi oraz liczni mieszkańcy miasta.
Napisz komentarz
Komentarze