Najważniejsza impreza sezonu odbyła się na otwartym stadionie we włoskiej Pescarze. 71-latek z Kędzierzyna-Koźla, jako pierwszy dobiegając do mety zagwarantował sobie nie tylko najcenniejszy krążek, ale jak sam zaznacza po raz kolejny w swojej karierze mógł wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego.
Medal mistrzostw Europy to kolejna pozycja na długiej liście sukcesów Henryka Szymury, który od kilku lat przeżywa drugą sportową młodość. Łącznie w ciągu ostatnich siedmiu lat na swoim koncie zapisał 12 krążków wywalczonych podczas międzynarodowych imprez najwyższej rangi.
Poniżej fotogaleria z profilu FB Henryka Szymury
Napisz komentarz
Komentarze