Na początku było zamiłowanie do sportu. Zafascynowany skateboardingiem, ćwicząc coraz więcej trików na deskorolce, zaczął interesować się kolejnymi aspektami tej dyscypliny. Kiedy Grzegorz Adamczewski odkrył świat butów sportowych, dosłownie przepadł! Poszerzał swoją kolekcję o kolejne modele, aż któregoś dnia spersonalizował pierwszą parę. A potem zrobił to z kolejnymi.
- Butami interesuję się od siedemnastego roku życia, czyli już całą dekadę. Zamysł dekorowania butów według indywidualnych preferencji klienta zrodził się w 2019 roku. Nie zastanawiałem się długo, czy zacząć. Po prostu wziąłem swoje buty i zacząłem malować - wspomina Grzegorz Adamczewski.
Personalizacje wykonuje na sneakersach, czyli butach sportowych przeznaczonych do użytku codziennego. Najwięcej radości daje mu tworzenie unikatowych, wyróżniających się w tłumie wzorów. Jego ostatni projekt bazował na jordanach 3 i opierał się na barwieniu wełny wieloma sposobami. Po zakończeniu pracy, wraz ze znajomym, wykonał promocyjną sesję i krótkie nagranie wideo.
Artysta nie ukrywa, że cieszy go każdy pozytywny odzew.
- Jestem bardzo wdzięczny za to, że na swojej drodze spotykam ludzi, którzy pomagają mi rozpowszechniać pasję związaną z butami - opowiada. - To miłe, gdy zdjęcia moich realizacji trafiają na grupy miłośników sneakersów czy do magazynów. Jakiś czas temu buty, które sfotografowałem, trafiły na stronę marki outdoorowej Salomon, co dało mi dodatkową motywację, by wciąż zajmować się obuwiem. Amatorska fotografia butów również sprawia mi wiele frajdy.
Na czym dokładnie polega jego działalność? Wachlarz usług zaczyna się od czyszczenia i renowacji obuwia, przez indywidualne zlecenia związane z indywidualnym malowaniem, a kończy na tak zwanych „hybrydach”, czyli łączeniu ze sobą dwóch różnych par butów w jedną całość.
- Tym ostatnim zajmuję się od niedawna. Za jakiś czas chciałbym rozwinąć skrzydła i poszerzyć swoją działalność artystyczną o usługę „bespoke”, czyli uszycie od podstaw danego modelu buta, dobierając wraz z osobą zainteresowaną wszelkie detale i materiały - deklaruje nasz rozmówca. - Całą wiedzę pozyskałem dzięki wsparciu życzliwych mi osób - podkreśla. - Ogromną wiedzę i motywację do dalszej pracy twórczej daje mi zaprzyjaźniona ekipa Sneaker Boyz z Warszawy, która również zajmuje się personalizacją obuwia. Chociaż działają dopiero sześć lat, to już zdążyli zakorzenić się na polskim rynku. Wierzę, że i mi uda się osiągnąć tak spory sukces w tej dziedzinie.
W swojej szafie ma obecnie około 80 par butów sportowych. Wiele z nich przerobił dla siebie lub w ramach treningu, ale cały czas jest otwarty na nowe zlecenia.
- Każdy projekt wyceniam indywidualnie, w zależności od zużytych materiałów, poświęconego czasu i szczegółowości pracy. Zazwyczaj przygotowanie i malowanie obuwia zajmuje mi do kilku dni - zapewnia artysta.
Często wraca wspomnieniami do swojej pierwszej klientki. Siostra kolegi powierzyła mu swoje zamszowe buty, prosząc o zmianę koloru ze względu na plamy, które utworzyły się na powierzchni.
- Kiedy zorientowałem się, że pomyliłem farby do czyszczenia wnętrza buta, wiedziałem już, że para będzie do wyrzucenia. Co wtedy zrobiłem? Odkupiłem je od dziewczyny. Dzisiaj śmieję się z tej historii, ale wtedy byłem przerażony - kończy Grzegorz Adamczewski.
Trzymamy kciuki za dalszy rozwój nietypowej pasji artystycznej. Kto wie, może to właśnie twoje buty przejdą metamorfozę w jego pracowni?
Napisz komentarz
Komentarze