Pojedynek lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po kontrach Wasyla Tupczija i asie serwisowym Murata Yenipazara odskoczyli na 5:1. Kędzierzynianie serią bloków szybko doprowadzili do remisu 7:7, ale po chwili mistrzowie Ukrainy znów prowadzili (11:8, 16:13). ZAKSA goniła wyniki i po akcjach Łukasza Kaczmarka doprowadziła w końcówce do wyrównania. Przy remisie 26:26 atakujący ekipy ze Lwowa popisał się kolejnym mocnym atakiem, a za moment Julius Firkal w kontrze sprytnie ominął blok rywali i Barkom objął prowadzenie.
Druga partia bez historii. Aktualni mistrzowie Polski uporządkowali swoją grę, byli skuteczni w pierwszej akcji, dominowali blokiem i prowadzili od początku (3:1, 10:6, 14:10). Barkom co prawda zbliżył się na punkt (13:14), ale kolejne skuteczne zagrania Łukasza Kaczmarka i Aleksandra Śliwki znów dały ZAKSIE bezpieczną przewagę (18:14). Po asie serwisowym naszego kapitana było już 22:15, a zwycięski punkt zdobył Dmytro Paszycki.
Zespół z Ukrainy szybko pozbierał się w trzeciej odsłonie i role odwróciły się. Miejscowi wzmocnili zagrywkę i kędzierzynianie zaczęli mieć spore problemy z przyjęciem i skończeniem swoich akcji. Wykorzystał to Barkom, który budował sobie przewagę (14:10). Podopieczni trenera Tuomasa Sammelvuo nie rezygnowali i po asie serwisowym Wojciech Żalińskiego i bloku Tomasza Kalembki wyrównali (15:15). Jednak błędy własne gości i wygrane kontry spowodowały, że Barkom znów odskoczył (18:15, 23:19) i utrzymał przewagę do końca.
Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla walczyli w czwartym secie, żeby doprowadzić do tie-breaku i to im się udało. Po wyrównanym początku od stanu 8:9 ZAKSA zdobyła pięć punktów z rzędu, co uspokoiło grę drużyny. Trener Ugis Krastins wymienił niemal cały skład i rezerwowi odrobili część strat (15:21, 19:22). Jednak ataki Łukasza Kaczmarka i Aleksandra Śliwki przesądziły o wygranej gości.
Tie-break lepiej rozpoczęli lwowianie, którzy prowadzili 4:2, ale później do głosu doszli mistrzowie Polski. Klasą dla siebie był Łukasz Kaczmarek, który świetnie bronił i kontrował. Po zagraniach atakującego nasza drużyna uzyskała przewagę, której już nie oddała do końca meczu (9:7, 11:7, 14:10). Ostatnią akcję skończył Aleksander Śliwka.
Barkom: Wasyl Tupczij (27), Artem Smolar (7), Jonas Kvalen (9), Murat Yenipazar (5), Julius Firkal (12), Władysław Szczurow (9), Dmytro Kanajew oraz Ołeh Szewczenko (1), Wołodymir Tewkun (1), Bohdan Mazenko (2), Andrij Żukow, Witalij Kuczer (1), Ołeksij Hołoweń (1)
ZAKSA: Aleksander Śliwka (20), Łukasz Kaczmarek (25), Marcin Janusz (6), Twan Wiltenburg (1), Dmytro Paszycki (10), Wojciech Żaliński (8), Erik Shoji oraz Bartłomiej Kluth, Tomasz Kalembka (7), Adrian Staszewski (3)
Napisz komentarz
Komentarze