Głównym organizatorem wydarzenia z 11 listopada była mniejszość niemiecka (DFK) w Cisku z przewodniczącą Ireną Wycisk na czele.
Obchody rozpoczęły się nabożeństwem ku czci św. Marcina w kościele parafialnym w Cisku. Zwieńczyły je występy dzieci z miejscowego przedszkola oraz szkół podstawowych w Landzmierzu i Cisku.
Po uroczystości w kościele, przy dźwiękach Parafialnej Orkiestry Dętej w Cisku, odbył się przemarsz ulicami sołectwa. Poprowadził go odtwórca postaci św. Marcina na koniu.
Zwyczajowo metę wyznaczono na placu przy budynku GOK-u. Odegrano tam scenkę podzielenia się świętego Marcina szatą z żebrakiem. Następnie świętowano podczas wspólnej biesiady przy ognisku.
Rzecz jasna, nie zabrakło świętomarcińskich rogali. Przygotowano ich ponad 600! W wytworzeniu tego smakołyku czynny udział wzięły członkinie ciseckiego DFK.
Obchody dla wspomnienia świętego z Tours przeprowadza się w Cisku od ośmiu lat. Dwa razy nie mogły się odbyć z powodu pandemii.
Napisz komentarz
Komentarze