Kilkadziesiąt osób zebrało się w sobotnie popołudnie w parku Pojednania, by wysłuchać prelekcji i debat dotyczących treści zawartych w najwyższym akcie prawnym Rzeczypospolitej Polskiej. To już 39. przystanek na trasie tegorocznej trasy Tour de Konstytucja, która wystartowała w Słupsku 4 czerwca. Wydarzenie to ma za zadanie promować konstytucję i edukować społeczeństwo na temat praw obywatelskich.
- To są nasze prawa obywatelskie – moje i wszystkich państwa, niezależnie od poglądów politycznych, niezależnie od wiary, niezależnie od oczekiwań i sposobów myślenia, czy to się komuś podoba czy nie podoba. Nie ma to znaczenia, bo to są tak i tak nasze prawa obywatelskie. Ktoś je może doceniać, albo i nie. To drugie najczęściej wynika z braku wiedzy, co one dla nas oznaczają, po co one są, jak można z nich korzystać i czy w ogóle z nich korzystamy - mówił pomysłodawca projektu i prezes Fundacji „Kongres Obywatelskich Ruchów Demokratycznych” Robert Hojda.
W kilku panelach tematycznych rozmawiano o zapisach w konstytucji dotyczących wolności słowa czy równouprawnienia. Były też wspomnienia z czasów PRL-u. W dyskusjach udział wzięli m.in. była prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka Danuta Przywara, działaczka społeczna i opozycjonistka Ludwika Wujec, sędziowie Igor Tuleya i Monika Ciemięga oraz członek zarządu Amnesty International Polska mecenas Jacek Różycki. Moderatorem był lokalny działacz społeczny Marcin Tumulka.
Nie ma sensu obecnie zmieniać Konstytucji. Najpierw należy zacząć przestrzegać obecnie obowiązującej - Danuta Przywara.
Nie przekonasz człowieka waląc go po mordzie. Możesz go złamać, zniszczyć mu życie ale na pewno nie przekonać - Ludwika Wujec.
Na wszystkich przystankach obecny jest w naszych myślach Henryk Wujec. Człowiek, który tak wiele zrobił dla Polski dla ludzi. Byłby dumny z Tour de Konstytucja - Robert Hojda.
Był też krótki występ artystyczny w wykonaniu Zofii Mączyńskiej i Jakuba Mączyńskiego, a na koniec odbyła się specjalnie przygotowana na ten dzień inscenizacja rozprawy sądowej nawiązująca do legendy kozielskiej, czyli wesoły sąd nad braćmi Kozłami, którzy twierdzili, że w lesie tylko chrust zbierali, a nie napadali na wędrujących kupców.
Całe spotkanie w Kędzierzynie-Koźlu można zobaczyć w linku poniżej.
Napisz komentarz
Komentarze