Bliscy postanowili poinformować o tym służby ratunkowe. Kiedy strażacy zaczęli mocno pukać, mężczyzna otworzył i oznajmił, że mocno spał. Na szczęście nie potrzebował pomocy medycznej. Zgłoszenie potraktowano, jako fałszywe w dobrej wierze. Zdarzenie miało miejsce w piątek, 28 stycznia chwilę po godzinie 15.
Z mężczyzną przebywającym na kwarantannie nie było kontaktu. Bliscy wezwali służby ratunkowe
Zastęp straży pożarnej oraz policja zostali zadysponowani do jednego z bloków przy ulicy Zielonej na osiedlu Pogorzelec. Mężczyzna, który przebywał na kwarantannie nie odbierał telefonu, ani nie reagował na pukanie do drzwi.
- 28.01.2022 15:33 (aktualizacja 24.09.2023 14:18)
Napisz komentarz
Komentarze