Obcowanie z koniem w środowisku naturalnym w sąsiedztwie lasów, łąk i akwenów daje uczestnikom rajdów mnóstwo radości.
- Spędzamy miło czas, korzystając nie tylko z naszych ujeżdżalni na wyspie. Poznajemy też Opolszczyznę, jej krajobrazy i historię. Jechaliśmy z dziećmi w jedną stronę aż 30 km. Dotarliśmy do miejscowości Dobra w gminie Strzeleczki, gdzie przenocowaliśmy w jednym z ośrodków wypoczynkowych. Po drodze odwiedziliśmy zamek w Mosznej, poznając jego niezwykłą historię. Wszędzie pięknie nas ugoszczono. Wróciliśmy w niedzielę po dwóch intensywnych dniach nieco zmęczeni, ale było warto - zapewnia Paweł Marcinkowski, dzierżawca kozielskiej stadniny i zarazem organizator rajdów konnych.
Napisz komentarz
Komentarze