Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla mają jeszcze do rozegrania trzy spotkania. Pierwsze już w niedzielny wieczór, a kolejne 16 marca z GKS-em Katowice i na koniec 24 marca z PGE Skrą Bełchatów. Każdy z tych meczów może mieć duże znaczenie dla układu tabeli. Tym bardziej, że ZAKSA ostatnio zgubiła trzy punkty w Gdańsku i wyprzedza Onico Warszawę jedynie o dwa oczka. Ma jednak rozegrany jeden mecz mniej, właśnie ten dzisiejszy.
Starcie w hali przy ul. Mostowej będzie ważne dla obu ekip. Gospodarze muszą wygrać, by odskoczyć najgroźniejszym rywalom ze stolicy. Z kolei radomianie, którzy zajmują czwarte miejsce w tabeli, mają tylko dwa oczka przewagi nad piątym Zawierciem i trzy nad szóstym Bełchatowem.
Czarni w poprzedniej kolejce stoczyli zacięty pojedynek ze Skra i choć prowadzili po dwóch setach, to ostatecznie ulegli rywalom w tie-breaku. Zespół prowadzony przez Roberta Prygla musiał jednak radzić sobie bez dwóch swoich podstawowych zawodników: rozgrywającego Dejana Vincića i atakującego Maksima Żygałowa.
Goście w Kędzierzynie-Koźlu zapowiadają walkę o zwycięstwo, ale miejscowi kibice wierzą, że ich ulubieńcy podniosą się po ostatniej klęsce w Gdańsku i zgarną komplet punktów.
Początek niedzielnego spotkania w hali „Azoty” o godz. 20.30. Transmisja w Polsacie Sport.
Napisz komentarz
Komentarze