Reklama
piątek, 22 listopada 2024 09:58
Reklama
Reklama
Reklama

Historia miasta pisana od nowa?

Pasjonaci historii z Kędzierzyna-Koźla od lat próbują odkryć pradawny kozielski gród, którego korzenie mogą sięgać X, a nawet IX wieku. Inaczej mówiąc, mógł on powstać za czasów Mieszka I, a może i wcześniej, nim władcy z dynastii piastowskiej wcielili tereny współczesnej Opolszczyzny do swojego księstwa.
Historia miasta pisana od nowa?

Pradawne grody na tych terenach nie były czymś nadzwyczajnym. Wczesnośredniowieczny gród znajdował się m.in. na Ostrówku w Opolu. Nie tak daleko, bo w Lubomi (w okolicach Raciborza) znajdują się pozostałości grodu plemienia Golęszyców, który najeźdźcy z Państwa Wielkomorawskiego spalili około 875 roku, czyli w IX wieku.
Wiadomo, że średniowieczne Koźle było grodem leżącym na szlakach handlowych. Kupcy z różnych zakątków Europy często tu zaglądali, a rzymskie monety odnajdywane są na tych terenach po dziś dzień. Wszak i w czasach Cesarstwa Rzymskiego przez Koźle wiodły szlaki handlowe, biegnące z północy na południe, ale również ze wschodu na zachód, jak chociażby stary szlak podsudecki.

Tajemnicze miejsce przy ul. Kłodnickiej

Sławomir Wilkowski - miłośnik historii z naszego miasta zdradza, gdzie mogła znajdować się wczesnośredniowieczna drewniana osada warowna: - Przeglądając rozmaite archiwa natknąłem się przypadkiem w spisie stanowisk archeologicznych Urzędu Wojewódzkiego w Opolu na informację o śladach osady z okresu wczesnego średniowiecza w pobliżu naszego miasta. Temat zainteresował mnie przede wszystkim z powodu niejasnej sytuacji dotyczącej lokalizacji pierwszego grodu kozielskiego, który jak wiadomo miał inną lokalizację niż dzisiejsze Koźle. Jest wiele hipotez dotyczących lokalizacji grodu, a jedną z prawdopodobnych jest właśnie meander Odry przy ulicy Kłodnickiej.

Miejsce to zaznaczone jest na poniższej mapie liczbą 7

 

 

Tu z kolei widoczne jest z lotu ptaka

 

 

I jeszcze jedno ujęcie tego miejsca

 

 

- Uważam, że ten teren z różnych względów idealnie nadawał się do obrony, przede wszystkim jednak dlatego, że otoczony był rzeką. Na miejscu można zauważyć delikatne wybrzuszenie ziemne, które być może jest pozostałością po wale obronnym. Ślady osady, które odkryto w tym miejscu wskazują na jej funkcjonowanie w IX i X wieku naszej ery, czyli z okresu który według mnie jest najbardziej interesujący dla historii Koźla - przekonuje Sławomir Wilkowski, argumentując, że wcześniejsze odkrycia dokonane przez archeologów w tym miejscu (jest to obszar położony na północ od kozielskiego portu) mogą dowodzić, że to właśnie tu znajdowała się wczesnośredniowieczna osada. Artefakty nie znalazły się tam bowiem przez przypadek i mogą stanowić nie tylko pewną wskazówkę, ale mocne dowody dla badaczy historii.

Czemu zatem zrezygnowano z tejże lokalizacji i późniejszą murowaną warownię z II połowy XIII wieku usytuowano gdzie indziej, czyli dokładnie tam gdzie dziś stoi baszta przy ul. Kraszewskiego? Zapewne z uwagi na niefortunne położenie pierwotnego miejsca. Koźle na przestrzeni wieków było regularnie zalewane przez wody Odry, a skutki powodzi były katastrofalne. Niewykluczone więc, że aby zabezpieczyć gród przed wielką wodą, zdecydowano o jego przeniesieniu na teren położony nieco wyżej.

Oczywiście teorii na temat usytuowania wczesnośredniowiecznej budowli jest znacznie więcej. Przez dziesiątki lat rozmyślano bowiem, gdzie ów kozielski gród mógł się znajdować. Pojawiały się nawet sugestie, że w Starym Koźlu (gmina Bierawa), a nazwa tej miejscowości nie jest wcale przypadkowa.

Jeszcze inna koncepcja zakłada, że drewniana warowna osada znajdowała się na kozielskiej wyspie. Taką lokalizację sugeruje m.in. atlas grodzisk wczesnośredniowiecznych z obszarów Polski. Zobacz TUTAJ.

Natomiast musimy pamiętać, że setki lat temu miejsce to było zupełnie inaczej ukształtowane. Dopiero po likwidacji Twierdzy Koźle, aby zminimalizować ogromne straty wywoływane regularnymi podtopieniami Odry, przekopany został kanał przeciwpowodziowy. Dzięki temu powstała przeszło 20-hektarowa sztuczna wyspa.

Ukryty w odrzańskich meandrach

Na jeszcze inny ślad naprowadza nas historyk Robert Słota, który dzięki żmudnej pracy w archiwach, natrafił na stare plany miasta. Na ich podstawie spostrzegawczy badacz może wyciągnąć wnioski co do lokalizacji takiego grodu. Miejsce to udało się też wskazać na podstawie analizy map oraz zdjęć satelitarnych, a także portali tematycznych.

- Prawdopodobnie udało nam się zlokalizować miejsce, w którym znajdowało się miasto Koźle i ówczesny gród z czasów opisanych w kronice Galla Anonima z początków XII wieku. Nie wykluczone, że gród ten funkcjonował dużo wcześniej. W jakiej formie, tego dokładnie nie wiemy, bo to wymaga przeprowadzenia stosownych badań archeologicznych - tłumaczy historyk Robert Słota.

Jego zdaniem wszystkie możliwe poszlaki wskazują na to, że w Koźlu tuż przy ujściu Kłodnicy do Odry, stał niegdyś wczesnośredniowieczny gród słowiański. Przed wrogami chroniły go wody Odry, która w tamtym czasie była bardziej kręta, tworząc liczne meandry (zakola), stanowiące w tym przypadku naturalną fosę dla grodu.

Ślad po starych meandrach doskonale widać z lotu ptaka. Wijąca się rzeka, oblewała swoimi wodami kilkuhektarowy teren, który archeolodzy muszą zbadać, by ostatecznie potwierdzić, że w miejscu tym zlokalizowano prastary drewniany gród i zarazem wczesnośredniowieczne Koźle.

Tuż przy obwodnicy

Jadąc obwodnicą miasta od strony Kędzierzyna w kierunku Reńskiej Wsi, ów teren znajduje się po prawej stronie drogi tuż przy wielkim moście na Odrze, a pokrywają go w większości pola uprawne oraz w niewielkim stopniu nieużytki.

- Podczas wykonywania kwerendy archiwalnej, zarówno w polskich, jak i zagranicznych archiwach, udało mi się natrafić na mapę Odry w rejonie  Koźla z trzeciej dekady XIX wieku, na której zaznaczono właśnie to zakole nad rzeką, nazwane „grodziskiem” - mówi historyk Robert Słota. - W przypadku praktycznie 100 % miejsc, określanych przez miejscowe społeczności mianem grodziska, zawsze odnajdywano tam jakiś gród czy osadę, a archeolodzy mieli później mnóstwo pracy - dodaje Słota, przekonując, że na podstawie archiwalnych map i aktualnych zdjęć lotniczych można wysnuć wniosek, iż ludzie nie prowadzili tam żadnej działalności urbanistycznej od czasu opuszczenia drewnianego grodu, czyli od wczesnego średniowiecza, aż do dzisiaj.

Poniżej mapa Odry w rejonie Koźla z trzeciej dekady XIX wieku, na której zaznaczono zakole nad rzeką, nazwane „grodziskiem”.

 

 

Wspomniany teren jest praktycznie nietknięty od setek lat. Na przestrzeni wieków nie budowano tam żadnych innych obiektów, więc to co jest pod ziemią, teoretycznie powinno zachować się do naszych czasów.

Oczywiście w tym momencie rodzi się pytanie, na ile dokładna jest ta XIX-wieczna mapa. Bez wątpienia w tej okolicy mogła się bowiem znajdować jakaś wczesnośredniowieczna osada warowna, ale położona chociażby 300-400 metrów od wskazanego na mapie miejsca.

Strategiczne położenie

Nie wiemy dokładnie kiedy Koźle uzyskało prawa miejskie. Była to prawdopodobnie druga połowa XIII wieku.

- Wydaje mi się, że dzisiejsze Koźle zostało wybudowane w drugiej połowie XIII wieku, w nowym miejscu i na terenie wyżej położonym niż wcześniejsze grodzisko. Władca Polski, Bolesław Krzywousty pofatygował się tutaj, aby nakazać odbudowę Koźla spalonego przez Morawian, którzy oblegali również Racibórz. Widocznie Koźle było na tyle strategicznym grodem - wyjaśnia Robert Słota, zauważając, iż wszystkie znaleziska archeologiczne dokonane na terenie późniejszego zamku przy ul. Kraszewskiego w Koźlu, pochodzą m.in. z epoki neolitu, czy też starożytności, albo też z okresu dopiero po drugiej połowie XIII wieku. O dziwo, brakuje znalezisk chociażby z wieku X, XI czy XII. Dlaczego? Ponieważ gród z tamtego okresu znajdował się właśnie przy ujściu Kłodnicy do Odry.

Na poniższym zdjęciu Robert Słota wskazuje miejsce lokalizacji pradawnego grodu w Koźlu

 

 

- Ów teren jest obniżony względem dzisiejszego Koźla i należy przypuszczać, że drewniany gród był regularnie zatapiany podczas powodzi. Zrezygnowano więc z pierwotnej lokalizacji i późniejszą, murowaną warownię, usytuowano nieco wyżej. Być może ten pierwotny gród był podobny do tego w Biskupinie lub Byczynie. Na to i wiele innych pytań powinny już odpowiedzieć stosowne badania -  zaznacza Robert Słota.

Wyprostowali Odrę

Obecnie na powierzchni tych działek nie widać żadnych śladów po wczesnośredniowiecznym grodzisku, gdyż znajdują się one pod grubą warstwą mułów naniesionych przez wody Odry i Kłodnicy. Obie rzeki regularnie występowały z brzegów na przestrzeni setek lat.

- Dawniej koryto Odry wyglądało zupełnie inaczej niż dziś. Pod koniec XIX wieku państwo pruskie zdecydowało się na regulację rzeki, by wykorzystać Odrzańską Drogę Wodną do transportu. Na odcinku górnej Odry od Raciborza do Koźla Odra praktycznie do końca XIX wieku była dzika z licznymi zakolami i rozlewiskami, ale Prusacy koryto rzeczne wyprostowali - wyjaśnia Robert Słota. - Najwyraźniej we wczesnym średniowieczu, na jednym z tych zakoli, stanowiącym naturalne środowisko obronne, założono gród kozielski. Nie trzeba więc było budować fosy, chroniącej grodzisko przed najeźdźcami.

Obie zasugerowane lokalizacje zaznaczyliśmy strzałkami na tej starej lotniczej fotografii.

 

 

Pomocna w tym przypadku okazuje się też technologia LIDAR

 


Nazwa miasta od kozy?

 

Dodatkowo ważnym elementem było to, że gród znajdował się tuż przy ujściu Kłodnicy do Odry, co miało duże znaczenie dla rozwoju ówczesnego handlu.

- Przypominam, że w tamtym czasie Kłodnica uchodziła do Odry w innym miejscu niż obecnie. Po regulacji Odry, Kłodnica przejęła część starego koryta odrzańskiego, co bardzo dobrze widać na zdjęciach lotniczych. Prawdopodobnie przy grodzie znajdowało się coś na kształt małego portu handlowego, co może mieć też związek z przyszłą nazwą miasta - przekonuje Słota, dodając, że nazwa ta niekoniecznie musi mieć swoje źródło w jednej z legend na temat braci Kozłów. - W kronice Galla Anonima pojawia się wyraźnie nazwa Koźle. Tuż obok niej znajdowała się też miejscowość Kobylice. Obie nazwy mają związek ze zwierzętami hodowlanymi, którymi wówczas masowo handlowano na tym terenie. Szlaki handlowe wiodące przez Koźle, sprzyjały powstaniu wielkich targowisk zwierząt domowych. Zapewne w Koźlu handlowano głównie kozami, a po sąsiedzku w Kobylicach - końmi.

Koźle od zawsze pełniło funkcje handlowe najpierw dla okolicznych osad, a następnie przyszłych miejscowości w promieniu około 20-30 km. Tak też było w średniowieczu, kiedy pieniądza w obiegu było bardzo mało i obowiązywał głównie handel wymienny. Na targu można było wystawiać swoje produkty. Jeśli do tego wszystkiego dorzucimy położenie grodu nad rzeką Kłodnicą, która łączyła Koźle z takimi miejscowościami jak Gliwice, to rozwój handlu był w tym przypadku czymś oczywistym i naturalnym. Potem już w czasach nowożytnych Koźle uzyskało prawo składu i funkcjonowało tu cotygodniowe targowisko.

Kiedy powstał?

Korzenie tej budowli mogą sięgać nawet IX czy X wieku o ile nie wcześniej. Należy bowiem przypomnieć, że nasze ziemie wchodziły w skład pierwszych państw słowiańskich: w VII wieku Państwa Samona, a w wieku IX państwa wielkomorawskiego, które przyjęło ówcześnie chrześcijaństwo obrządku wschodniego od samych świętych Cyryla i Metodego. Natomiast w latach 90. X wieku państwo polskie za panowania Mieszka I wchłonęło Śląsk (wraz z Koźlem) i Ziemię Krakowską, granicząc od południa z Czechami, Morawami i Słowaczyzną.

- Mieszko I stworzył państwo polskie z kilkunastu plemion, które scalił w oparciu o ideę chrześcijaństwa, handlu i wspólnej obrony przed zagrożeniami zewnętrznymi. Kluczowa była religia. Jednak handel też w tym przypadku był bardzo istotny, bo do prowadzenia ewentualnych wojen potrzebne są trzy elementy: pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze, a przynosił je przecież handel - podkreśla Robert Słota, tłumacząc, że Mieszko I stworzył w ten sposób średniowieczny model państwa europejskiego, scalając liczne słowiańskie organizmy plemienne, do których należało także plemię Gołęszyców, zamieszkujące tutejsze tereny. Jest to więc pole do działania dla badaczy plemion słowiańskich.

- Kto wie, czy ówczesne Koźle nie było przypadkiem grodem plemienia Gołęszyców. Jako historyk poczyniłem pierwszy krok. Odnalazłem materiały, przeprowadziłem kwerendę archiwalną i wskazałem miejsce, gdzie według mnie znajdował się wczesnopiastowski gród. Teraz jest dużo pracy przed archeologami oraz instytucjami, które mogłyby, a nawet powinny takie badania przeprowadzić i sfinansować. Żeby coś interesującego odnaleźć, to trzeba kopać przynajmniej na głębokości około 2-3 metrów. Są to tzw. badania sondażowe - mówi Robert Słota.

Jeśli badania archeologiczne potwierdziłyby teorię Roberta Słoty na temat miejsca, gdzie znajdowało się dawne Koźle, byłaby to sensacja. Mówimy tu bowiem o osadzie obronnej, która mogła zostać wybudowana dużo wcześniej, nim oficjalnie powstało państwo polskie.

Ile wcześniej, tego nie wiemy, bo żadne archiwa nie odpowiedzą nam na to pytanie. Jedno jest pewne: musiał to być gród drewniany, gdyż murowany kasztel na kozielskim wzgórzu zamkowym powstał dopiero w II połowie XIII wieku. Wcześniejsze tego typu grody budowane były z drewna.

Gdzie i jak budowano?

Na terenie dzisiejszej Polski grody powstawały już w epoce brązu i wczesnej epoce żelaza (kultura łużycka) oraz w czasach wczesnego średniowiecza. Taki gród we wczesnym średniowieczu był miejscem zamieszkiwania, przystosowanym jednocześnie do obrony. Jeszcze wcześniej znajdowały się tam centra plemienne i ośrodki kultu pogańskiego. Lokalizowano je przeważnie w miejscach trudno dostępnych: w międzyrzeczach, na cyplach otoczonych mokradłami, naturalnych wzniesieniach. Oprócz samej lokalizacji dodatkowymi założeniami obronnymi były fosy, wały ziemne, wały o konstrukcji drewniano-ziemnej lub kamiennej.

W IX/X wieku zaczęto budować siedziby rycerskie lub feudalne, tzw. gródki lub grody stożkowate. Budowano je na ogół w dolinach na niewielkich wzniesieniach, otaczano rowem lub fosą. Z wybieranej ziemi usypywano kolisty kopiec. Po wyrównaniu i otoczeniu wałem ziemnym (na którym wznoszono palisady) stawiano wewnątrz budynki na planie prostokąta. Gródek taki spełniał funkcje obronno-mieszkalne. Grody budowano w celu zapewnienia bezpieczeństwa jego mieszkańcom i ich dobytkowi. Do tego celu wykorzystywano naturalną budowę terenu (rzeki, wzgórza, wąwozy) oraz wznoszono umocnienia, do których należały m.in. wały, fosy i palisady. Na terenie wokół grodu pojawiały się podgrodzia. Grody pełniły funkcję sprawowania władzy księcia (króla) na posiadanym terytorium. Często były to także obronne grody graniczne. Kolejnym etapem w rozwoju grodu mogło być miasto.

To świetna promocja

Jak przekonuje Robert Słota, należy wzbudzić powszechne zainteresowanie okresem wczesnopiastowskim. Chodzi też o pewną zmianę w sposobie postrzegania miasta Koźla, nie tylko jako pruskiej twierdzy.

- Chcemy bowiem przybliżyć historię państwa polskiego na tych ziemiach oraz rolę Bolesława Krzywoustego, który wczesnopiastowski gród odbudował. Pisał o tym niegdyś kronikarz Gall Anonim. Skoro Krzywousty go odbudował, to wcześniej musiał się tu znajdować gród wybudowany za panowania Chrobrego lub Mieszka I, a być może nawet za czasów ich poprzedników. Pragnę zainteresować tematem prasłowiańskiego grodu w Koźlu lokalnych badaczy, włodarzy i mieszkańców, aby móc zainicjować badania archeologiczne. Byłaby to też świetna reklama dla naszego miasta, które dzięki temu bardzo zyska pod względem marketingowym. Warto postawić na rozwój turystyki historycznej. Przełoży się to bowiem na większą liczbę osób odwiedzających nasze miasto, powstanie małych przedsiębiorstw żyjących z ruchu turystycznego, a tym samym na rozwój gospodarczy Kędzierzyna-Koźla. Wspomnę tu chociażby historię mitycznego złotego pociągu, którego do dziś nikt nie odnalazł, a mimo to zwiększenie ruchu turystycznego w okolicach niegdyś przemysłowego Wałbrzycha było i jest ogromne - kończy Robert Słota.

ZAPRASZAMY TEŻ DO PONIŻSZEJ FOTOGALERII

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: chyba były klientTreść komentarza: 10 zł w ramach przeprosin to jakiś żart.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 08:49Źródło komentarza: Policja wezwana do klienta, który nie zapłacił za reklamówkę. Sieć przeprasza i daje 10 zł na zakupyAutor komentarza: Rychu, taki lepszy RyszardTreść komentarza: jak tam zalegniesz to się dołożę z potrzeby miłości bliźniegoData dodania komentarza: 22.11.2024, 08:25Źródło komentarza: I Ty możesz wspomóc kłodnickie hospicjum św. Anny. Weź udział w wyjątkowym koncercieAutor komentarza: SąsiadTreść komentarza: rozkwita acha... chyba grzybnia na zwisającym starym workuData dodania komentarza: 22.11.2024, 08:24Źródło komentarza: Droga krajowa nr 45 w rejonie Krapkowic, jeszcze długo będzie nieprzejezdnaAutor komentarza: anty onucaTreść komentarza: A są gdzieś takie, czy gdzieś je budują. Wskaż nam te lokalizacje gdzie to ośrodki są budowane byśmy mogli zaprotestować i je blokować!!!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 08:22Źródło komentarza: Droga krajowa nr 45 w rejonie Krapkowic, jeszcze długo będzie nieprzejezdnaAutor komentarza: PIKTreść komentarza: Sprawa dla ABWData dodania komentarza: 22.11.2024, 01:07Źródło komentarza: Wykolejenie i zderzenie pociągów w Kuźni Raciborskiej. Linia z Kędzierzyna do Raciborza zamkniętaAutor komentarza: Klient teżTreść komentarza: Po sklepach chodzą z kurtką, płaszczem przewieszonym przez rękę. Dziewczyny z makijażem to nie zwykły szary człowiek, którego trzeba poniżać. W R. pewna grupa używa np.dezodorantów, kremów, a pan zerka na emerytki, często podejrzaneData dodania komentarza: 21.11.2024, 23:22Źródło komentarza: Policja wezwana do klienta, który nie zapłacił za reklamówkę. Sieć przeprasza i daje 10 zł na zakupy
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: -1°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 999 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna