Zawodowo pracuje jako księgowa w Grupie Azoty PROREM sp. z o.o. Jej ogromną pasją, od dziecka, jest taniec i śpiew. W młodości przez kilka lat uczęszczała do Państwowej Szkoły Muzycznej w Kędzierzynie-Koźlu. W działającym wówczas ognisku baletowym zaraziła się miłością do tańca.
Od kilkunastu lat tańczy i śpiewa w lokalnych zespołach folklorystycznych - dawniej w zespole „Komes”, a obecnie w zespole „Komorno". W 2016 r. uzyskała certyfikat ukończenia cyklu szkoleń "Muzyka i taniec”, organizowanych w ramach projektu „Edukacja kulturowa Opolszczyzny EDUKO 2016-2018". Zajęcia z dziećmi dają jej dużo radości. Z przyjemnością obserwuje postępy młodych. Ma nadzieję, że tak jak ona, dzieci będą miały okazję przeżyć swoją taneczną przygodę.
Z inicjatywy sołtysa
Zespół Pieśni i Tańca Większyce powstał z inicjatywy sołtysa Większyc Marka Matuszewskiego. Od września 2019 r., dzięki uprzejmości dyrektor Zespołu Przedszkolno-Szkolnego w Większycach Aleksandry Wrazidło, młodzi co poniedziałek uczestniczą w bezpłatnych zajęciach z instruktorką. Są to dzieci w wieku szkolnym z Większyc, Reńskiej Wsi, Radziejowa i Koźla. W większości siedmio- i ośmiolatki. Ale jest też 11-latek.
Od 1 marca zespół zaczął działać jako sekcja Gminnego Ośrodka Kultury w Reńskiej Wsi. Stąd ogromne podziękowania dla jej dyrektor, Dominiki Marzec-Chodynieckiej, za to, że zechciała go przyjąć pod swoje skrzydła. Celem prowadzonych zajęć jest powołanie do życia zespołu pieśni i tańca, który mógłby kultywować tradycje ludowe naszego regionu. Na zajęciach dzieci uczą się takich tańców, jak: trojak ("Zasiali górale"), zajączek, klapok ("Owczareczek nasz") czy grozik ("Poszło dziewczę po ziele"). Podczas prób na akordeonie przygrywa licealistka Natalia Zimnik, zdolna nastolatka, która angażuje się również w inne projekty.
Niewykluczone, że do programu zostaną wprowadzone także tańce ludowe z innych regionów Polski i tańce narodowe, tak by dzieci mogły poznać i prezentować folklor w szerszym zakresie. Dla urozmaicenia zajęć dzieci uczyły się już podstawowych kroków tańca narodowego, jakim jest kujawiak, do znanej piosenki ludowej „Czerwone jabłuszko”.
Chodzi o to, by zainteresować dzieci kulturą ludową, tradycją, skarbem przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Rozmówczyni wyraża nadzieję, że zajęcia przyczynią się do ogólnego rozwoju dzieci. Wszak taniec posiada bardzo wiele zalet.
- Wpływa na charakter. Tancerze uczą się konsekwentnie dążyć do celu, nabywają więcej gracji i kultury osobistej. Dzięki występom przed publicznością dzieci stają się bardziej pewne siebie, przez co łatwiej nawiązują nowe znajomości. Taniec uczy cierpliwości i samodyscypliny. Inne zalety to: wyprostowana postawa, piękna sylwetka, fantastyczna koordynacja ruchowa, dobra kondycja, poprawa koncentracji - wylicza pani Beata.
Brakuje chłopaków
Sfery życia społecznego regulują dziś zasady obowiązujące w związku z epidemią koronawirusa. Przed ich wprowadzeniem na zajęcia regularnie uczęszczali: Alicja Żarnowiecka, Magdalena Wistuba, Martyna Kuliczkowska, Julia Stadnik, Julia Waloszek, Anastazja Czollek, Karolina Czollek, Milan Tarsa, Nadia Tarsa i Amelia Rosa.
Zespół wciąż poszukuje dzieci, które chciałyby tańczyć.
- Oczywiście brakuje chłopaków. Liczę na to, że uda się ich zachęcić do wstąpienia w nasze szeregi - śmieje się rozmówczyni. - To są dopiero początki zespołu, ale i tak jestem zadowolona, że jest taka grupa. To fajne i zdolne dzieci. Nie mogłabym też nie pochwalić rodziców za ich zaangażowanie. Za to, że poświęcają swój czas, przywożąc pociechy na zajęcia.
Jeszcze nie mają na koncie występów przed szerszą publicznością. Za nimi jednak intensywne cotygodniowe zajęcia z układów tańców śląskich.
- W tym trudnym dla nas wszystkich czasie, kiedy próby nie mogą się odbywać, dzieci dostały do domu teksty piosenek ludowych do nauki. Znajomość tekstów jest bardzo ważna, gdyż maluchy jednocześnie tańczą i śpiewają - zaznacza Beata Kozioł.
Gdy tylko uda się okiełznać niewidzialnego wroga, zespół wystąpi na uroczystościach gminnych i na przeglądach dziecięcych ludowych grup tanecznych. W tym celu z marszałkowskiej inicjatywy sołeckiej pozyskano środki na zakup strojów śląskich.
Napisz komentarz
Komentarze