Reklama
czwartek, 9 stycznia 2025 20:00
Reklama
Reklama
Reklama

Oszczędzają bogaci i nam się opłaci

Okazuje się, że także w naszych warunkach można osiągnąć wręcz doskonałe efekty wynikające z termomodernizacji i zastosowania odnawialnych źródeł energii (OZE). Takim - wręcz modelowym - przykładem jest budynek jednorodzinny Franciszka Binka, mieszkańca kozielskiego osiedla Południe.
Franciszek Binek prezentuje tabliczkę, na której widnieje informacja, że jego dom uzyskał certyfikat energetyczny Zielony Zysk. Fundusze na ten cel zostały pozyskane z programu Prosument, współfinansowanego przez Unię Europejską

Autor: foto: Andrzej Kopacki

Jakie rzeczywiste korzyści w eksploatacji budynku mieszkalnego wybudowanego na początku lat 80. ubiegłego wieku może przynieść  termoizolacja i zastosowanie rozwiązań wykorzystujących energię odnawialną? Niebagatelne. O tym, z jakimi szacunkowymi kosztami wiąże się przeprowadzenie tych inwestycji i co zostało osiągnięte, mówi sam właściciel domku jednorodzinnego.
 

- Mieszkam w Kędzierzynie-Koźlu na osiedlu Południe w budynku, który na początku lat 80. wybudowałem i stopniowo przez 20 lat modernizowałem. Kumulacja tych prac nastąpiła po powodziach w 1997 i 2010 roku, które wyrządziły szkody wymagające remontów - wspomina Franciszek Binek, dodając, że budynek jest dwukondygnacyjny, niepodpiwniczony, bez poddasza, z jednospadowym dachem płaskim. Właściciel zastosował w nim ogrzewanie wodne z grzejnikami płytowymi wyposażonymi w zawory termostatyczne. Ciepła woda przygotowywana jest równolegle z ciepłem dla c.o.
 

Tańszy w utrzymaniu
 

Budynek pierwotnie liczył 180 mkw., obecnie ma 200 mkw. Na przestrzeni lat roczne zużycie energii zmalało z 230 do 105 kWh/mkw., zużycie ciepła z 200 do 95 kWh/mkw., a zakup energii z 230 do 73 kWh/mkw. Budynek zyskał klasę z energochłonnej na średnio energochłonną.
 

- Pierwszy etap termomodernizacji obejmował lata 1998-2009. Od 1997 roku, kiedy to wystąpiła katastrofalna w skutkach powódź, wszelkie prace remontowe, jakie wykonywałem, zdominowane były troską o zmniejszanie strat ciepła - wyjaśnia pan Franciszek, który we własnym zakresie ocieplił posadzkę na gruncie w pomieszczeniach użytkowych, ściany zewnętrzne, stropodach, strop nad garażem, ściany garażu graniczące z pomieszczeniami użytkowymi, a także fundament pod zewnętrznymi ścianami pomieszczeń użytkowych. Wymienił też okna, zlikwidował balkony i drzwi balkonowe oraz wybudował wiatrołap przed głównym wejściem do budynku.
 

- Ponadto z konieczności zmodernizowany został system i źródło grzewcze. Postępująca termomodernizacja powodowała bowiem stopniowe zmniejszanie zapotrzebowania na ciepło. Zresztą wytwarzanie ciepła z paliwa stałego (koksu) rodziło coraz większą niedogodność w eksploatacji kotła - przyznaje pan Franciszek.
 

Koszt termomodernizacji (materiały i usługi) wyniósł 80 000 zł. Natomiast wykonane własnym sumptem roboty budowlane (obejmujące wymianę okien, budowę wiatrołapu, ocieplenie stropu i ścian garażu oraz fundamentu, likwidację balkonu i drzwi balkonowych, a także modernizację instalacji c.o.) należy oszacować na 40 000 zł, co daje łącznie 120 000 zł.

- Potrzeby cieplne w odniesieniu do stanu początkowego z lat 80. uległy zmniejszeniu o 55 proc. W okresie 1997-2017 łączne zapotrzebowanie na ciepło zostało zredukowane o 1000 GJ, a od 2009 każdego roku malało o kolejne 70 GJ - zauważa Franiczek Binek, przypominając, że proces spalania opału węglowego w „kopciuchu” o wartości 1000 GJ emituje do atmosfery około 280 ton, a przy 70 GJ - 20 ton CO2 i innych szkodliwych składników gazu cieplarnianego pochodzenia azotowego i siarkowego.

 

OZE to podstawa
 

U pana Franciszka nie może się nic zmarnować. Nawet kropla deszczu czy najmniejszy promień słońca. Wszystko jest zagospodarowane, wszystko przynosi zysk i wymierne oszczędności. Jeszcze w 2009 roku właściciel zadbał o ujęcie wód opadowych, które w stu procentach pokrywają spłukiwanie nieczystości z ubikacji. Natomiast w 2011 roku na dachu budynku jednorodzinnego pana Binka pojawił się solar, który zapewnia 80 proc. zapotrzebowania na ciepłą wodę użytkową w gospodarstwie domowym. Z kolei w 2016 roku doszła jeszcze fotowoltaika, która zapewnia pozostałe 20 proc. dostaw ciepłej wody użytkowej i 100 proc. pozostałych potrzeb bytowych.
 

- Pomysł i sposób na realizację instalacji zbierającej deszczówkę i grzanie wody przywiozłem z zagranicznych pobytów u rodziny. Natomiast do fotowoltaiki skusił mnie m.in. ustawodawca, który umożliwił uruchomienie prosumenckiej instalacji fotowoltaicznej bez konieczności posiadania uprawnień - wyjaśnia pan Franciszek. - Po drugie, podoba mi się idea korzystania z odnawialnych źródeł energii. Mój plan był taki: prądem z paneli zasilać urządzenia, które pracują w domu, a sprzedawana nadwyżka miała przyspieszyć zwrot nakładów. Po trzecie, byłem ciekaw, jak to działa i jak funkcjonuje od strony prawnej, ekonomicznej i eksploatacyjnej.
 

Inwestycje w OZE nie były tanie. Koszt realizacji w przypadku recyrkulacji deszczówki wyniósł 2000 zł, solar po odjęciu dotacji z NFOŚ pochłonął 8600 zł, natomiast fotowoltaika 5 kW to wydatek rzędu 27 200 zł.
 

Cenna deszczówka
 

- Woda deszczowa i roztopowa, spływająca bezpośrednio z dachu do kanalizacji, staje się raz na zawsze utraconym zasobem surowcowym, tymczasem może być alternatywnym źródłem zaspokajającym nasze potrzeby bytowe. Polska jest nielicznym krajem w Europie, gdzie nie ma prawnego obowiązku wnoszenia opłaty za utraconą retencję (brak ujęcia i zagospodarowania deszczówki) na terenie posesji - zaznacza Franciszek Binek. - Mój budynek zaopatrywany jest w wodę z miejskiego wodociągu, a także w wodę deszczowo-roztopową, która ujmowana jest z powierzchni dachu i magazynowana w murowanym podziemnym zbiorniku (7 m sześc.). Woda opadowa wykorzystywana jest do celów, w których nie jest konieczna wysoka jej jakość sanitarna. W tym przypadku jest to głównie spłukiwanie nieczystości w ubikacji, podlewanie ogrodu oraz inne cele gospodarcze. Wykorzystanie wody opadowo-roztopowej niesie ze sobą same korzyści - przekonuje nasz rozmówca.
 

Solary i fotowoltaika
 

- Instalacja solarna znakomicie służy do przygotowania ciepłej wody, szczególnie w budownictwie jednorodzinnym. Dla wspomagania tego procesu udział energii konwencjonalnej nie przekracza 20 proc. Okres zwrotu nakładów zależy od rodzaju czynnika grzewczego stosowanego przed inwestycją oraz ilości zużywanej ciepłej wody użytkowej - dodaje Franciszek Binek.

Z kolei odpowiednio dobrana instalacja fotowoltaiczna skutecznie zmniejsza koszty zaopatrzenia w energię elektryczną. Najkorzystniej dla prosumenta jest, kiedy ilość wygenerowanej energii bilansuje się z zapotrzebowaniem w danym okresie rozliczeniowym.

- Wygenerowaną nadwyżkę prosument przymuszony jest zużyć w następnym okresie rozliczeniowym, pod groźbą jej przepadnięcia. Prostym sposobem na zużycie nadwyżki jest wykorzystanie prądu do ogrzewania pomieszczeń - kończy Franciszek Binek.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Cała PrawdaTreść komentarza: O kurde, chwalą nas... Kto ? - Wy mnie, a ja was!Data dodania komentarza: 9.01.2025, 16:10Źródło komentarza: Opolscy kryminalni podsumowali ubiegły rok. Mieli pełne ręce robotyAutor komentarza: Cała PrawdaTreść komentarza: czy rządzący upadłym miastem coś w tej kwestii zrobili ?Data dodania komentarza: 9.01.2025, 16:09Źródło komentarza: Uwaga może być ślisko! Ostrzeżenie meteorologiczne o oblodzeniuAutor komentarza: MonikaTreść komentarza: Piękny orszak-brawo ojcowie Oblaci.Data dodania komentarza: 9.01.2025, 11:48Źródło komentarza: Piękny Orszak Trzech Króli na osiedlu Pogorzelec. ZDJĘCIAAutor komentarza: MonikaTreść komentarza: Pani prezydent, a gdzie sklep, przedszkole itp. Dlaczego osiedle traktowane jest od macochy? Radni i działacze nic nie robią tylko ludziom ulotki wciskają do skrzynek-żenada.Data dodania komentarza: 9.01.2025, 11:47Źródło komentarza: Nowa zagroda w ramach kampanii ekologiczno-edukacyjnej „Zabierz baLASt”Autor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: To że nie strzelasz w sylwestra to za to Ci chwała tylko nie miej do mnie pretensji że pieski Twoich sąsiadów robią Ci pod blokiem. My mieszkamy na wsi a piesków do miasta nie wypuszczamy.Data dodania komentarza: 9.01.2025, 09:33Źródło komentarza: Niunia dalej boi się huku petard. Wracamy do niezwykłej historii psa odnalezionego po 58 dniachAutor komentarza: HycelTreść komentarza: Nie strzelalem w sylwestra czemu sracie po chodnikach i pod blokiem taki wzajemny szacunek?Data dodania komentarza: 9.01.2025, 00:46Źródło komentarza: Niunia dalej boi się huku petard. Wracamy do niezwykłej historii psa odnalezionego po 58 dniach
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 9°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 999 hPa
Wiatr: 32 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna