Zespół z Katowic już wcześniej musiał pogodzić się ze spadkiem z PlusLigi i w meczu z ZAKSĄ chciał jak najlepiej zaprezentować się swoim kibicom po raz ostatni w ekstraklasie. Niestety, nic z tego nie wyszło. GKS prowadził na początku (2:0, 4:2), ale rywale szybko odrobili straty i przejęli inicjatywę. Po asie serwisowym Rafała Szymury było już 6:4, a gdy na blok nadział się Damian Domagała to przewaga kędzierzynian urosła do czterech punktów (12:8). Goście grali spokojnie, nie popełniali błędów i wykorzystywali okazje do powiększenia prowadzenia. Kiedy Bartosz Kurek wykorzystał kontrę, a rywalom przydarzył się kiks na siatce, nasza drużyna odskoczyła na sześć oczek (20:14). Zespół z Katowic nic już nie mógł zrobić, a ostatni punkt zdobył Mateusz Rećko.
Po zmianie stron tylko przez kilka minut gra była wyrównana. Celna zagrywka Andreasa Takvama, blok Davida Smitha oraz kontry Rafała Szymury spowodowały, że kędzierzynianie osiągnęli kilkupunktowe prowadzenie (10:6). Przy stanie 11:8 w polu zagrywki pojawił się Igor Grobelny i poszła niesamowita seria. Przyjmujący ZAKSY zagrywał fenomenalnie. Zaliczył kilka asów, a pozostałe serwisy sprawiły mnóstwo problemów siatkarzom z Katowic. Gospodarze nie kończyli swoich akcji, a rywale byli bezbłędni. Czegoś takiego chyba jeszcze w rozgrywkach PlusLigi nie widzieliśmy. GKS nie zdobył już ani jednego punktu, a seta zakończył dwoma asami Igor Grobelny.
W trzeciej odsłonie trener Andrea Giani dokonał wielu zmian, ale ZAKSA nadal przeważała. Przyjezdni prowadzili od początku (5:2, 10:6, 15:9, 19:13). Po akcjach Jakuba Szymańskiego i Daniela Chitigoia przewaga drużyny z Kędzierzyna-Koźla urosła do stanu 22:13. Gospodarze nie potrafili zatrzymać rozpędzonych rywali i mecz zakończył się po 76. minutach gry. Teraz nasi siatkarze czekają na wynik poniedziałkowego meczu Bogdanki LUK Lublin ze Stilonem Cuprum Gorzów, który przesądzi o tym, z którego miejsca przystąpimy do fazy play-off, a będzie to czwarte lub piąte.
GKS: Joshua Tuaniga (1), Aymen Bouguerra (5), Bartłomiej Krulicki (3), Damian Domagała (10), Krzysztof Gibek (8), Maciej Wóz (6), Patryk Waloch oraz Piotr Fenoszyn, Jewhenij Kisiluk (2)
ZAKSA: Bartosz Kurek (10), Marcin Janusz (1), Igor Grobelny (11), Rafał Szymura (8), Andreas Takvam (5), David Smith (5), Erik Shoji oraz Kajetan Kubicki, Mateusz Rećko (6), Daniel Chitigoi (5), Jakub Szymański (6), Karol Urbanowicz (3), Mateusz Poręba (1), Maciej Nowowsiak
Napisz komentarz
Komentarze