Nieprawidłowości wykryte podczas kontroli
Przypomnijmy, że 5 maja 2023 roku wrocławscy policjanci zatrzymali do kontroli na ulicach Wrocławia dostawczego forda. Choć pojazd posiadał ważne badanie techniczne, funkcjonariuszy zaskoczył moment jego przeprowadzenia.
Kontrola drogowa miała miejsce przy ul. Klecińskiej we Wrocławiu chwilę po godzinie 12:00, natomiast badanie techniczne „odbyło się” zaledwie 30 minut wcześniej… w Stacji Kontroli Pojazdów w Kędzierzynie-Koźlu. Dystans, jaki w tym czasie miał pokonać 33-letni wtedy kierowca forda, wynosił niemal 140 km, co było fizycznie niemożliwe.
Dodatkowo, pojazd znajdował się w złym stanie technicznym. Policjanci ujawnili liczne usterki, w tym wycieki płynów eksploatacyjnych, nadmiernie zużyty bieżnik opon, niesprawny sygnał dźwiękowy, pękniętą obudowę tylnego lewego światła, niesprawne światło stop oraz podświetlenie tablicy rejestracyjnej, a także uszkodzony fotel kierowcy.
Dla funkcjonariuszy kluczowe były również dane z licznika pojazdu. Okazało się, że od momentu rzekomego badania do zatrzymania na kontrolę licznik wskazywał przejechanie jedynie 31 km. Wobec powyższych ustaleń policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, a kierowca otrzymał trzy mandaty i musiał kontynuować podróż innym środkiem transportu. Sprawa znalazła swój finał w sądzie.
Wyrok sądu
Po analizie sprawy Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu uznał winę diagnosty oraz właściciela pojazdu.
– Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu uznał Jerzego K. winnym tego, że w dniu 5 maja 2023 r. wykonując obowiązki diagnosty, pomimo tego, że nie wykonał badań diagnostycznych samochodu marki Ford należącego do Franciszek B., w systemie informatycznym odnotował fałszywie tę okoliczność, dopuszczając pojazd do ruchu, za co wymierzono mu karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 20 zł. Wobec Jerzego K. orzeczono także zakaz wykonywania zawodu diagnosty przez okres 2 lat. Z kolei postępowanie wobec Franciszka B. warunkowo umorzono na okres próby 1 roku. Franciszek B. został również zobowiązany do zapłaty świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości 3000 zł. Wyrok jest prawomocny – przekazał nam prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Napisz komentarz
Komentarze