Pierwsza partia pod dyktando gości, którzy przystąpili do pojedynku bardzo skoncentrowani i od początku narzucili rywalom swój styl gry. ZAKSA prowadziła tylko raz 5:4, gdy asem serwisowym popisał się Rafał Szymura. Później inicjatywę przejęli siatkarze z Warszawy. Świetnie spisywali się w obronie i byli skuteczni w kontrach. Projekt budował przewagę (7:5, 13:8, 17:11). Gospodarze odpowiadali pojedynczymi, dobrymi akcjami, ale to było za mało. Po potężnych atakach Artura Szalpuka i Bartłomieja Bołądzia było już 20:13. Kędzierzynianie poderwali się jeszcze do walki i po kontrze Mateusza Rećki i asie Mateusza Poręby zbliżyli na 19:23. Jednak w końcówce skuteczne zagrania Artura Szalpuka i Jurija Semeniuka przesądziły o wygranej drużyny z Warszawy.
Po zmianie stron gospodarze zaatakowali z większym animuszem. Wzmocnili serwis, mocniej atakowali i przez chwilę prowadzili (4:2, 8:6). Podopieczni trenera Piotra Grabana szybko zwarli szyki i błyskawicznie odrobili straty. Po kontrach Artura Szalpuka i Bartłomieja Bołądzia odskoczyli na 15:11. Jeszcze po bloku na Linusie Weberze ZAKSA traciła dwa oczka, jednak po chwili niemiecki atakujący huknął z zagrywki i było 18:14. Blok na Karolu Urbanowiczu, świetne obrony Damiana Wojtaszka, po których punktowali Jakub Kochanowski i Artur Szalpuk, powiększyły prowadzenie Projektu do stanu 22:15. Takiej przewagi siatkarze ze stolicy nie mogli zmarnować.
W trzeciej partii Projekt kontynuował swoją niemal perfekcyjną grę. Bardzo skuteczni na siatce byli Artur Szalpuk i Bartłomiej Bołądź. Swoje dokładali Jakub Kochanowski i Kevin Tillie. Po drugiej stronie siatki dwoił się i troił były gracz warszawskiej drużyny Igor Grobelny, ale to było za mało. Niewidoczny był Bartosz Kurek, którego w pewnym momencie zmienił Mateusz Rećko. Mało też było gry środkiem. Goście odskakiwali, a nasz zespół gonił wynik (5:7, 7:7, 8:11, 11:11). W końcu warszawianie wypracowali sobie bezpieczną przewagę (15:11). Jeszcze po bloku Mateusza Poręby na Linusie Weberze traciliśmy tylko dwa punkty (17:19). Jednak po chwili Niemiec znów odpowiedział asem serwisowym, a Bartłomiej Bołądź huknął ze skrzydła i było 22:17. Wicelider PlusLigi spokojnie dokończył spotkanie i zgarnął komplet punktów w hali "Azoty". Gospodarzom nie udał się rewanż za porażkę w stolicy z pierwszej kolejki.
ZAKSA: Bartosz Kurek (4), Marcin Janusz (1), Igor Grobelny (12), Mateusz Poręba (7), Rafał Szymura (6), David Smith (2), Erik Shoji oraz Mateusz Rećko (5), Kajetan Kubicki, Karol Urbanowicz (2)
Projekt: Jan Firlej (1), Jakub Kochanowski (9), Kevin Tillie (8), Jurij Semeniuk (6), Artur Szalpuk (13), Bartłomiej Bołądź (14), Damian Wojtaszek oraz Michał Kozłowski, Linus Weber (3)
Napisz komentarz
Komentarze