Beniaminek już w pierwszej partii udowodnił, że w PlusLidze nie zamierza być „chłopcem do bicia”. ZAKSA lepiej rozpoczęła i prowadziła na początku seta (5:2, 11:8), ale po własnych błędach straciła przewagę. W końcówce asem serwisowym popisał się Patryk Szwaradzki, Bartłomiej Bołądź wykorzystał kontrę, a Andreas Takvam huknął z przechodzącej i niespodziewanie to Ślepsk objął prowadzenie w meczu.
Po zmianie stron mistrzowie Polski poprawili swoją grę i od początku narzucili ostre tempo. Cały czas też prowadzili (5:3, 12:7, 16:10, 22:14). Setbola dał dam blok na Bartłomieju Bołądziu (24:15), ale wtedy naszej drużynie przytrafił się przestój i goście wygrali pięć akcji z rzędu.
Podobny przebieg miała trzecia odsłona. ZAKSA znów miała sporą przewagę. Skuteczny na siatce był Łukasz Kaczmarek, którego wspierali Simone Parodi i Łukasz Wiśniewski. Trener Andrzej Kowal rotował składem, ale na niewiele to się zdało, bo jego zespół przegrywał wysoko (6:13, 9:18). W końcówce gospodarze znów stanęli i pozwolili siatkarzom z Suwałk ugrać kilka oczek więcej.
Więcej walki było w czwartym secie. Po wyrównanym początku (10:10) Ślepsk nawet odskoczył na trzy punkty (14:11), ale kędzierzynianie błyskawicznie wyrównali (15:15). Losy partii i meczu rozstrzygnęły się w zaciętej końcówce. Przyjezdni mieli nawet setbola i zapachniało tie-breakiem, ale decydujące akcje bezbłędnie kończył Łukasz Kaczmarek, czym przesądził o zwycięstwie mistrzów Polski.
ZAKSA: Benjamin Toniutti, Aleksander Śliwka, David Smith, Łukasz Wiśniewski, Simone Parodi, Łukasz Kaczmarek, Paweł Zatorski (libero) oraz Kamil Semeniuk, Arpad Baroti, Przemysław Stępień, Krzysztof Rejno
Ślepsk: Wojciech Siek, Kevin Klinkenberg, Nicolas Szerszeń, Andreas Takvam, Bartłomiej Bołądź, Kacper Gonciarz, Adrian Stańczak (libero), Paweł Filipowicz (libero) oraz Joshua Tuaniga, Jakub Rohnka, Łukasz Rudzewicz, Patryk Szwaradzki
Napisz komentarz
Komentarze