Zespoły PlusLigi rozgrywają przedostatnią kolejkę sezonu zasadniczego. Może ona zdecydować o składzie ósemki, która zagra w rundzie play-off. Sześć drużyn jest już pewnych. Są to: Jastrzębski Węgiel, Aluron CMC Warta Zawiercie, Projekt Warszawa, Asseco Resovia Rzeszów, Bogdanka LUK Lublin oraz Trefl Gdańsk.
Pozostały dwa wolne miejsca, o które rywalizuje jeszcze pięć drużyn, kolejno: PSG Stal Nysa, Indykpol AZS Olsztyn, PGE GiEK Skra Bełchatów, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Barkom Każany Lwów.
Aktualni wicemistrzowie Polski mają jeszcze iluzoryczną szansę na ósemkę. Muszą wygrać dwa ostatnie mecze i czekać na porażki bezpośrednich rywali.
- Jeśli przegramy to odpadamy. Nie ma żadnego marginesu błędu. To nie jest komfortowe dla sportowca, ale musimy liczyć też na to, że inne drużyny zagrają tak, żeby nam to pomogło. Ale musimy to zostawić z boku. Chcemy wygrać te dwa ostatnie mecze dla kibiców, którzy jeszcze są z nami w tym sezonie i zobaczymy na co to pozwoli. Czy jakimś cudem dostaniemy się do play-off czy skończymy sezon poza ósemką – przyznał rozgrywający Marcin Janusz.
- Mamy nóż na gardle i nie wszystko zależy od nas. Jedyne co możemy zrobić to kontrolować naszą grę i walczyć do końca. Hala w Zawierciu jest specyficzna i z pewnością jest atutem gospodarzy, szczególnie w polu serwisowym. W przeszłości udawało się nam tam wygrywać. Pojedziemy do Zawiercia zagrać o zachowanie też naszego honoru i zakończyć sezon pozytywnym akcentem – zapowiada kapitan drużyny Aleksander Śliwka.
- Wierzę, że nam się uda. Potrzebujemy sześciu punktów, a to będzie bardzo trudne grając przeciwko drużynom z pierwszego i drugiego miejsca w tabeli. Dokonywaliśmy już cudów i mam nadzieję, że uda nam się dokonać jeszcze jednego – deklaruje libero Erik Shoji.
Transmisja pojedynku Warty z ZAKSĄ we wtorek od godz. 21 w Polsacie Sport.
Napisz komentarz
Komentarze